W najbliższym czasie może się powiększyć liczba polskich piłkarzy w egzotycznych ligach. Jak udało nam się ustalić, jeden z klubów z ligi Arabii Saudyjskiej interesuje się jednokrotnym reprezentantem biało-czerwonych. Mowa o Rafale Augustyniaku.

28-letni Rafał Augustyniak właśnie zakończył swój pobyt w Rosji. Jego kontrakt z Uralem Jekaterynburg wygasł, a pomocnik nie krył, że nie ma zamiaru zostawać we wschodniej lidze. Augustyniak spędził w Uralu trzy lata — klub wykupił go w 2019 roku z Miedzi Legnica za 0,5 mln euro. W tym czasie Polak zanotował w barwach tego klubu:
- 87 meczów
- 9 goli
- 6 asyst
Zawodnik wyróżniał się na swojej pozycji (defensywny pomocnik) w lidze rosyjskiej, co daje mu solidną kartę przetargową przy poszukiwaniu nowego klubu. Zwłaszcza że w międzyczasie zdołał zadebiutować w reprezentacji Polski (wszedł z ławki rezerwowych w starciu z Anglią). To do tej pory jego jedyny występ w kadrze.
Augustyniak: Pogoda w Rosji? Super, minus osiem!
Transfery. Rafał Augustyniak w Arabii Saudyjskiej?
W przypadku Augustyniaka przewijało się już kilka tematów dotyczących egzotycznych kierunków, m.in. liga chińska. Teraz słyszymy, że polskim pomocnikiem interesuje się jeden z klubów z Arabii Saudyjskiej. Konkretniej mówiąc jest to Al-Ettifaq, 11. zespół tamtejszej ekstraklasy. Lada moment drużynę opuści były reprezentant Słowacji Filip Kiss, który gra na pozycji Augustyniaka. Zawodnik po pięciu latach spędzonych w Arabii przenosi się do Al-Ittihad ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, dlatego klub szuka jego następcy i ponownie zwraca się w kierunku tego regionu Europy.
Ostateczna decyzja należy jednak do zawodnika, który zapewne ma na stole jeszcze kilka ciekawych ofert. Warto wspomnieć, że w Ettifaq Augustyniak spotkałby w szatni ciekawych kolegów. Bramkarzem tego klubu jest legenda reprezentacji Algierii – Rais M’Bolhi, w ataku gra tam Robin Quaison, którego możemy pamiętać z kadry Szwecji, z kolei w pomocy biega Amin Younes, czyli były reprezentant Niemiec i piłkarz Napoli czy Ajaksu Amsterdam.
W Arabii Saudyjskiej Polak może też spotkać postaci znane z naszej ligi. Do niedawna trenerem Abhy był Martin Sevela, z kolei w Al-Taawon gra Aschraf El Mahdioui. Wspominaliśmy także o zainteresowaniu z tego kierunku w kontekście Karola Angielskiego z Radomiaka.
WIĘCEJ O RAFALE AUGUSTYNIAKU:
- Kopalnia talentów – Rafał Augustyniak, reprezentant za 800 zł
- Augustyniak: Fizycznie mogę zdemolować każdego
SZYMON JANCZYK
fot. FotoPyK
Z Rosji do Arabii to jak z deszczu pod rynnę. Tylko krajobraz inny. Wojna w Jemenie zamiast na Ukrainie. Prawa człowieka i wolność wypowiedzi i tak dalej….
…Ale przynajmniej widzimy cele zawodnika. Wzgledy etyczne nie istnieja? Pieniadze, pieniądze, i jeszcze raz pieniądze. Jeśli liczyłby się choć trochę poziom sportowy to wybralby jakiś MLS. Sorry, ale tak to wygląda.
Nie porównuj wojny w Jeleniej do kacapskiej napaści na Ukrainę.
*Jemenie
Tak, bo USA jest świetę. Taki sam poziom skurwienia. Prowodyrzy wojen na Bliskim Wschodzie, ale tego nie usłyszysz w globalnej narracji.
nikt nie twierdzi że jest święte ale popatrz na rozwój sojuszników usa a na rozwój sojuszników kacapskich i trzeba być idiotą żeby wybrać strone sowietów, Usa na bliskim wwschodzie musi pilnować swoich interesów żeby nie przejęła ich zsrr, fajnie by było się jednak wypowiadać na tematy na które się ma pojęcie bo inaczej się pierdoli takie populistyczne frazesy jak ty bez żenady
To tylko dla nich jest tam zarezerwowane miejsce względem te interesy? Z Tel Avivu piszesz?
Jakby etyka go interesowała to nie byłby polakiem.
Śmiech nawet idzie do tych Arabów, bo to lepsze niż grać w kraju bandytów, którzy ostrzeliwują mieszkania i zatłoczone centra handlowe. Nikt normalny nie chce współpracować z takim podłym, zbrodniczym bydłem.
No to pojechaliscie z tym określeniem-reprezentant Polski ”
Augustyniak grał w jednym meczu.
Rafał Kosznik, ktory gra w Raduni Stężyca czy Adam Marciniak z ŁĶS- jeszcze czynni piłkarze, też grali w reprezentacji Polski.
A i jeszcze Wieteska-Czesiu tez Go wystawil w jednym meczu.
Jaki to atut przy transferze….
Ho ho ho.