Jakub Kamiński nie przełożył udanego meczu z Walią na spotkanie z Belgią. Mówił o tym w Meczykach były trener Radomiaka, Dariusz Banasik.
Szkoleniowiec stwierdził: – Byłem zaskoczony, że Jakub Kamiński grał po prawej stronie, a nie po lewej. Jak graliśmy z Radomiakiem przeciwko Lechowi Poznań w Ekstraklasie, to uczulaliśmy na jego prawą nogę, że schodzi do środka i uderza. Było tutaj ustawienie pod szybki atak, żeby być może na długości pracował, a nie do środka. Oceniając indywidualnie, to zniknął nam trochę w tym meczu. Spodziewałem się po nim więcej, bo miał bardzo dobry rok i dużo asyst, nawet bramka z Walią – firmowe zagrania, zejście do prawej nogi, uderzenie. Tutaj tych atutów nie miał, ale można zrozumieć koncepcję naszego sztabu.
WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- Drabina Jakubowa. Kamiński dotarł na szczebel reprezentacyjny
- Było pięknie, jest przeciętnie. Co się dzieje z Mateuszem Klichem?
- Adam Buksa i siła logicznych kroków
Fot. Newspix