Reklama

Na razie nie ma ofert za Iviego. Raków nie walczy o Tibę

Maciej Wąsowski

Autor:Maciej Wąsowski

14 maja 2022, 16:08 • 3 min czytania 10 komentarzy

Ivi Lopez najpewniej zostanie wybrany najlepszym piłkarzem Ekstraklasy. Mówi się, że hiszpański ofensywny pomocnik może odejść z Rakowa najbliższego lata. Na razie niespełna 28-letni zawodnik nie ma jednak żadnych ofert.

Na razie nie ma ofert za Iviego. Raków nie walczy o Tibę

Być może jest to związane z tym, że sam Lopez poprosił swoich agentów o to, żeby do końca rozgrywek nie informowali go o potencjalnych transferach. Zapewne dlatego też jego menedżerowie nie przekazują tych informacji do władz częstochowskiego klubu.

Ivi może zostać na puchary

Hiszpan w 2020 roku nie ukrywał, że przechodzi do Rakowa, żeby się wypromować i trafić do jeszcze silniejszej ligi. Czy tak się stanie? Trudno na razie wyrokować. Pod Jasną Górą Ivi ma najwyższy kontrakt w zespole. Obecny sezon jest dla niego niezwykle udany. Dotychczas we wszystkich rozgrywkach strzelił dla częstochowian 20 goli i miał 13 asyst w 43 występach. Władze wicemistrzów Polski na pewno będą oczekiwać wysokiej kwoty odstępnego, bo Lopez ma liczby i jest w formie. Kto wie czy nie jest w najlepszej w swojej karierze. Wymagania finansowe Rakowa – jeżeli chodzi o cenę – mogą sprawić, że najlepszy zawodnik drużyny trenera Marka Papszuna będzie miał bliżej do klubów z Turcji czy Bliskiego Wschodu niż na przykład do zespołów z zachodniej Europy. Przy Limanowskiego mogą też namówić swoją gwiazdę, żeby został w Rakowie do czasu zakończenia eliminacji europejskich pucharów. Okno transferowe jest przecież otwarte w większości krajów do końca sierpnia.

Sousa nie jest priorytetem, Raków odpuścił Tibę

Już pojawiają się plotki w kontekście następcy Lopeza w Częstochowie. Serwis Sportowefakty.wp.pl pisał, że zdobywcy Pucharu Polski rozważają zatrudnienie Afonso Sousy. 22-letnim Portugalczykiem z Belenenses ma się interesować również Lech Poznań. Dowiedzieliśmy się, że w istocie Sousa jest na liście potencjalnych nowych zawodników Rakowa, ale nie zajmuje na niej wysokiego miejsca.

Reklama

Wczoraj na Weszło Szymon Janczyk napisał o możliwym przejściu do Legii z Lecha Poznań Pedro Tiby. Niespełna 34-letni środkowym pomocnikiem, któremu po obecnym sezonie kończy się umowa, miał interesować się też Raków. Nazwisko Portugalczyka faktycznie było rozważane pod Jasną Górą, ale nie trwało to za długo. W Częstochowie doszli do wniosku, że Tiba nie jest odpowiednim zawodnikiem do stylu gry trenera Papszuna. Pewną przeszkodą jest też zaawansowany wiek piłkarza.

Spora walka o Makucha

Zdobywcy Pucharu Polski szykują też inne transfery. Jakiś czas temu wydawało się, że lada chwila zawodnikiem Rakowa zostanie Patryk Makuch z Miedzi Legnica. Zainteresowanie napastnikiem wyraża jednak sporo klubów. W tym gronie są Cracovia, Legia Warszawa i Pogoń Szczecin. Na Weszło pisał o tym Kamil Warzocha. Legnicki klub na razie odrzucił wszystkie oferty, w tym najwyższą od Pasów oraz dwie Rakowa. Trwa swego rodzaju licytacja o tego zawodnika. Propozycja w wysokości 400-500 tys. euro powinna zadowolić Miedź. Trzeba pamiętać, że wychowankowi UKS SMS Łódź za rok skończy się kontrakt (30 czerwca 2023), co mocno obniża wartość potencjalnego transferu. Pozostanie 23-latka w ekipie przyszłego beniaminka Ekstraklasy jest mało prawdopodobne, bo inne kluby proponują Makuchowi blisko 10-krotność jego obecnych zarobków w Legnicy.

MACIEJ WĄSOWSKI

 

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Fot. Newspix

Reklama

Rocznik 1987. Urodził się tego samego dnia, co Alessandro Del Piero tylko 13 lat później. Zaczynał w tygodniku „Linia Otwocka”, gdzie wnikliwie opisywał m.in. drugoligowe losy OKS Start Otwock pod rządami Dariusza Dźwigały. Od lutego 2011 roku do grudnia 2021 pracował w „Przeglądzie Sportowym”, gdzie zajmował się głównie polską piłką ligową. Lubi pogrzebać przy kontrowersjach sędziowskich, jak również przy sprawach proceduralnych i związkowych. Fan spotkań niższych klas rozgrywkowych, gdzie kibicuje warszawskiemu PKS Radość (obecnie liga okręgowa). Absolwent XXV LO im. Józefa Wybickiego w Warszawie i Wyższej Szkoły Dziennikarskiej im. Melchiora Wańkowicza.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Wolfke: „Świątek uniknęłaby trochę hejtu, gdyby wytłumaczyła się z tej długiej przerwy”

Jakub Radomski
1
Wolfke: „Świątek uniknęłaby trochę hejtu, gdyby wytłumaczyła się z tej długiej przerwy”

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Oyedele: Gdy dowiedziałem się o powołaniu, zacząłem krzyczeć. Byłem wtedy w galerii

Arek Dobruchowski
20
Oyedele: Gdy dowiedziałem się o powołaniu, zacząłem krzyczeć. Byłem wtedy w galerii

Komentarze

10 komentarzy

Loading...