Podczas wtorkowego posiedzenie Komitetu Wykonawczego UEFA władze europejskiej federacji zatwierdziły zmiany w formacie rozgrywania Ligi Mistrzów od sezonu 2024/25. Szerzej pisaliśmy o tym TUTAJ. Okazuje się, że to nie jedyne europejskie klubowe rozgrywki, które mogą przejść reformę. Potwierdził to Dariusz Mioduski w rozmowie opublikowanej przez Meczyki.pl. Prezes i właściciel Legii Warszawa jest jednocześnie członkiem Komitetu Wykonawczego Europejskiego Stowarzyszenia Klubów (ECA).

Superpuchar obecnie jest spotkaniem rozgrywanym przez triumfatora Ligi Mistrzów ze zdobywcą Ligi Europy. Zmiany zakładałyby całkowicie nową formułę rozgrywek.
– Mówi się o turnieju, który miałby rozpoczynać sezon, który byłby rozgrywany w sierpniu, czyli przed rozpoczęciem sezonu w największych ligach (…) Jest rozważanie o tym, żeby stworzyć turniej, w którym byłyby cztery drużyny: zwycięzcy Ligi Mistrzów, Ligi Europy i Ligi Konferencji oraz być może finalista LM – przyznał prezes Mioduski.
Ponoć rozważa się też dopuszczenie do tych rozgrywek zdobywcy południowoamerykańskiego odpowiednika Champions League, czyli Copa Libertadores. Miałoby to nastąpić kosztem finalisty Ligi Mistrzów.
Właściciel Legii dał do zrozumienia, że to mimo wszystko dość odległa perspektywa i w najbliższych latach Superpuchar będzie rozgrywany tak jak dotychczas. W dalszej perspektywie może się on jednak zmienić w turniej, który będzie mógł się odbywać w różnych miejscach na całym świecie, ale zawsze w sierpniu przed startem sezonów w największych europejskich ligach.
WIĘCEJ O EUROPEJSKICH PUCHARACH:
Fot. Newspix
Zaorać tę mafię w wielki wuj!!!
Pudel sie lansuje na salonach i udaje wpływowego a o piłce ma pojęcie podobne jak Zbyszek z kanapy xD
Sorry, ale Zbyszek czy Ziutek siedzący na kanapie mają większe pojęcie 🙂
Mioduski się wypowiedział… Ufff… Dobrze, że nie o Legii. Znowu by pierdolnął jakąś głupotę, że wstyd by mi było przez następny miesiąc.
A co on może wiedzieć, skoro nawet we własnym klubie nie wie co się dzieje.
Tak, kurwa, jeszcze więcej meczów w sezonie. Przecież terminarz nie jest wystarczająco zajebany. Normalny człowiek może pracować 5 dni w tygodniu, to czemu piłkarz nie może grać 5 razy w tygodniu?
no i w parzyste lata MŚ, a w nieparzyste Mistrzostwa Konferencji
A propos, jak tam z kortami spółeczki Legia Penis sprawy się mają?
Chujowo
Uważam że skoro w piłce są takie pieniądze, tzn. wielu piłkarzy zarabia w tydzień lub miesiąc tyle, ile przeciętny pracownik nie zarobi w rok, pół dekady, a nawet przez całe życie, to niech największe kluby grają nawet codziennie. Przecież ich stać. Byłyby potrzebne większe sztaby szkoleniowe i większe kadry. Poza tym inwestować w szkółki i ogrywać młodych. Ponadto wprowadzić dla piłkarzy limit rozegranych meczów i skrócić czas gry do 2 x 30, z tym że z zatrzymywaniem czasu. Co o tym myślicie?
Interesujące propozycje
Tak Superpuchar Europy i zwycięzca Copa Libertadores gra… HAHAHA!
Kasa. Wpływy. Walka z KMŚ FIFA
Dziwne, że facet z klubu nawet nie środka ekstraklasy ma tyle do powiedzenia o pucharach.
A co on taki na mordzie czerwony ?!
Przedbiegi se robil … ?
Olejek do obalania … ?
Ogorzaly …
Zgubił się na Brudnie i spotkał Kowala
Legia się utrzymała w Eklapie więc z kanału wyszedł szczur aby dalej się lansować. Oszust i złodziej w jednej osobie gra rolę wielkiego maga futbolu. Debil wiedzący o trenowaniu piłkarzy lepiej od trenerów myśli naiwnie że kibice zapomnieli mu „wspaniałe ” zarządzanie klubem. Nieudacznik znów na fali.