Wojciech Szczęsny wreszcie zagrał mecz na miarę swojego potencjału. Sam przyznawał, że wcześniej nie dawał zbyt wiele kadrze i ze Szwecją trochę oddał to, co wcześniej zabrał. Chwali go za to Arkadiusz Onyszko.
Onyszko w rozmowie z TVP Sport powiedział: – Wojtek to wesoły chłopak, który zawsze lubił żartować. Wydaje mi się jednak, że gdy przyjeżdżał na kadrę i spotykał kolegów, to zbyt mocno się rozluźniał. Często widzieliśmy filmiki, na których dowcipkowali sobie z Grzegorzem Krychowiakiem. Niestety, ten luz przekładał się negatywnie na poczynania na boisku. W starciu ze Szwedami zobaczyłem inną, pozytywną wersję Szczęsnego. W końcu był poważny i przestał żartować. Efekt zobaczyliśmy wszyscy. (…) Wojtek przesuwał się, a piłka po strzale Forsberga zmierzała w drugą stronę. Zdołał odbić piłkę, co nie było łatwe. Pokazał kolegom, że wciąż mogą na niego liczyć, a on sam cały czas jest bramkarzem klasy światowej. Gdyby popełnił błąd w tym meczu, trudno byłoby dalej w niego wierzyć. To duży zastrzyk pewności siebie.
Szczęsny ma 63 mecze w kadrze narodowej. Turniej w Katarze będzie jego piątym w karierze.
WIĘCEJ O MECZU POLSKA – SZWECJA:
- Michniewicz: „O Szwedach wiem aż za dużo. Kto przebiera psa, czyja mama grała w piłkę ręczną”
- Tomasz Tchórz: Lustrzane odbicie w krzywym zwierciadle [ANALIZA TAKTYCZNA]
- Czachowski: „Nie jestem optymistą, Szwedzi jako zespół wyglądają lepiej [WYWIAD]
- Łapiński: W obecnej dyspozycji Krychowiak nie nadaje się do reprezentacji [WYWIAD]
- Wahadłowi, półlewi i trójka z tyłu. Czy my w ogóle mamy wykonawców do tego systemu?
- Lewy czy Ibra – który zapisał piękniejszą kartę w kadrze?
- Jesper Karlstrom – przez głowę do kadry
- 10 momentów Zlatana w reprezentacji Szwecji
Fot. FotoPyk