Reklama

Glik: Od pierwszej minuty grałem z kontuzją

redakcja

Autor:redakcja

29 marca 2022, 23:11 • 2 min czytania 21 komentarzy

Kamil Glik tuż po wygranym meczu ze Szwedami rozmawiał z dziennikarzami TVP Sport na temat spotkania, które zapewniło nam udział w tegorocznym mundialu. Został poruszony również temat kontuzji, która sprawiła, że Glik od początku grał z grymasem bólu na twarzy.

Glik: Od pierwszej minuty grałem z kontuzją

Tak ocenił swój występ oraz swój stan zdrowia środkowy obrońca reprezentacji Polski:

Od pierwszej minuty grałem z kontuzją. Przy pierwszym kontakcie z piłką poczułem ból i nie jestem przekonany, że jeszcze w tym sezonie zagram. Myślę, że stracę dwa, trzy tygodnie na pewno, ale zobaczymy, bo jestem przekonany, że naderwałem dość mocno mięsień. Było mi ciężko w ogóle zagrać piłkę, zrobić jakiekolwiek podanie, przyspieszenie. Wahałem się, czy już prosić o zmianę, ale zaciskałem zęby i starałem się pomóc drużynie, ile mogłem, mimo że byłem w tym meczu tylko na 50%.

Z pewnością to, co przyjąłem przed meczem, pewną dawkę przeciwbólowych, to dało swoje, ale jutro będzie bardziej boleć. Przyjadę do klubu i zrobię badania, ale człowiek czuje od razu. Nie będzie to nic poważnego, ale jestem przekonany, że kilkanaście ładnych dni będę musiał odpocząć. Mnie nic poza tym meczem nie interesowało. To, co wam powiedziałem na konferencji. Liczyło się tylko tu i teraz. To był nasz mecz dziesięciolecia i go wygraliśmy. Jestem szczęśliwy. Nie graliśmy dzisiaj ładnego futbolu, ale my od lat jesteśmy przyzwyczajeni, ze nie wygrywamy najładniej. Chciałoby się dołożyć ładny styl, ale dziś był taki mecz. Dla mnie to czwarty kolejny awans na wielką imprezę i jestem z siebie dumny. Z mojej drużyny też.

 

Reklama

WIĘCEJ O MECZU POLSKA – SZWECJA:

Fot. Newspix

Najnowsze

Ekstraklasa

Media: Poważny kandydat do objęcia Śląska Wrocław. To były piłkarz Górnika Zabrze

Antoni Figlewicz
13
Media: Poważny kandydat do objęcia Śląska Wrocław. To były piłkarz Górnika Zabrze

Reprezentacja Polski

Komentarze

21 komentarzy

Loading...