Patrik Andersson, brązowy medalista mistrzostw świata, porozmawiał z „TVP Sport”. Były szwedzki piłkarz podzielił się sowimi przemyśleniami na temat finału baraży.
– Problem mamy z teoretycznie słabszymi drużynami, które bronią nisko. Wtedy role się odwracają, to my gramy atakiem pozycyjnym i – niestety czasami damy się zaskoczyć po stracie piłki. W meczu z Czechami było to idealnie widać. Czesi bronili nisko, taktycznie byli bardzo dobrze zorganizowani i potrafili nas skontrować. Mieli dobre sytuacje, ale ich nie wykorzystali. Mieliśmy szczęście. My nie mieliśmy tak dużo okazji do strzelenia bramki. Jak popatrzysz na naszych piłkarzy w klubach, są w świetnej formie, ale niestety nie pokazali tego w tym meczu. Z Polską trzeba zaprezentować się inaczej – mówi Patrik Andersson.
Szwed wyjaśnia także to, dlaczego kadra Janne Anderssona preferuje taki styl gry. – Owszem, ustawiamy się defensywnie, ale jak powiedziałem wcześniej, nie wyklucza to sprawnej gry w ofensywie. Pod tym względem, że grając nisko, jednocześnie tworzymy sobie miejsce z przodu, które wykorzystujemy po odzyskaniu piłki. Nie jesteśmy w swoim stylu gry prymitywni. Nasza dbałość o obronę nie zmienia nastawienia na wygranie meczu. A co za tym idzie, strzelanie bramek. Forsberg to piłkarz, który żyje z wolnej przestrzeni. Gdy ma piłkę po przejęciu, jest niesamowicie groźny. Kreuje sytuacje. Jest jeszcze Quaison, Kulusevski. To ta sama sytuacja. Wybitne cechy do kontrataku – analizuje reprezentację Szwecji były reprezentant kraju.
– Przede wszystkim oczekuję, że będziemy grać dobrze w obronie. Zostawimy wam mało miejsca. Jednocześnie nie chciałbym, żeby nasza defensywa grała nisko, ponieważ Lewandowski jest potwornie groźny w polu karnym i silny jeden na jeden. Może presja waszych kibiców sprawi, że ruszycie do przodu i to nam pomoże? – dodał pytany o przebieg finału Andersson.
WIĘCEJ O MECZU POLSKA – SZWECJA:
- Michniewicz: „O Szwedach wiem aż za dużo. Kto przebiera psa, czyja mama grała w piłkę ręczną”
- Tomasz Tchórz: Lustrzane odbicie w krzywym zwierciadle [ANALIZA TAKTYCZNA]
- Czachowski: „Nie jestem optymistą, Szwedzi jako zespół wyglądają lepiej [WYWIAD]
- Łapiński: W obecnej dyspozycji Krychowiak nie nadaje się do reprezentacji [WYWIAD]
- Wahadłowi, półlewi i trójka z tyłu. Czy my w ogóle mamy wykonawców do tego systemu?
- Lewy czy Ibra – który zapisał piękniejszą kartę w kadrze?
- Jesper Karlstrom – przez głowę do kadry
- 10 momentów Zlatana w reprezentacji Szwecji
fot. Newspix