Fabrizio Romano donosi, że FC Barcelona rozpoczęła rozmowy z agentami Raphinhi, skrzydłowego Leeds. Sam piłkarz chciałby trafić do Katalonii, ale do porozumienia między klubami wciąż jest daleka droga.
Brazylijczyk jest jednym z ciekawszych skrzydłowych w Premier League. Grający głównie na prawej flance 25-latek imponuje dryblingami, ale ma też ponadprzeciętne statystyki. W 27 spotkaniach strzelił dziewięć goli i zaliczył trzy asysty.
Raphinha miałby zastąpić w Barcelonie Ousmane Dembele, który latem trafi prawdopodobnie do Paris Saint-Germain. Sam Raphinha przekazał swojemu agentowi Deco, że chciałby zagrać w Barcelonie i chętnie opuściły Leeds już latem. Problemem mogą okazać się finanse – Brazylijczyk ma wpisaną klauzulę odejścia, która wynosi aż 75 milionów euro. W Barcelonie mogą trzymać kciuki za spadek Leeds, bo w przypadku relegacji klauzula zostałaby z automatu obniżona do 25 milionów.
Według Romano Barcelona nie podjęła jeszcze rozmów z Leeds. Spekuluje się, że Anglicy oczekują za swojego piłkarza około 35 mln euro, ale dla Katalończyków to za duże pieniądze w tym momencie.
WIĘCEJ O BARCELONIE:
- Adama Traore – sylwetka
- Luuk de Jong. Piąte koło u wozu, które stało się zadaniowcem Xaviego
- „Bawół” z Urugwaju. Historia nowego lidera defensywy Barcelony
- Pedri. Historia najcenniejszej perły na Teneryfie
- Przebudowana ofensywa FC Barcelony, czyli kataloński tuning
- Można go podważać, ale nie skreślać. Zawiły przypadek Ter Stegena
- Mateu Alemany – kim jest budowniczy nowej Barcelony?