Tomasz Pasieczny nie jest już dyrektorem sportowym Wisły Kraków. Nie ukrywamy – to dla nas spore zaskoczenie.
To informacja oficjalna. Wisła Kraków wydała lakoniczny komunikat, w którym nie wspomniała o powodach rozstania z Pasiecznym. Dyrektor sportowy Wisły miał realizować długofalową politykę sportowo-transferową krakowskiego klubu. Tymczasem dostał do dyspozycji tylko jedno pełne okno transferowe (to zimowe, bo zaczął pracę w trakcie letniego) i… został zwolniony po czterech wiosennych kolejkach.
To ciekawy obrót spraw. Jeszcze nie tak dawno temu Pasieczny brał udział w powitalnej konferencji prasowej Jerzego Brzęczka, gdzie mówił o celach klubu. W przeszłości pełnił rolę dyrektora sportowego Cracovii i skauta Arsenalu. Jako jeden z nielicznych Polaków może pochwalić się dyplomem FIFA Master. W tym tygodniu Wisła odpadła z Pucharu Polski po porażce z Olimpią Grudziądz, występującą na co dzień w III lidze.
WIĘCEJ O WIŚLE KRAKÓW:
- Dyrektor sportowy Olimpii: Wisła ma problem z przygotowaniem fizycznym
- Jak nisko upadnie Wisła? Porażka w Pucharze Polski z trzecioligowcem!
- Ondrasek: – Kraków to mój dom. Wisłę mam w sercu
Fot. newspix.pl