Reklama

„Co ma do tego moja zmarła matka?”, czyli awantura w Serie B

redakcja

Autor:redakcja

27 stycznia 2022, 15:25 • 2 min czytania 17 komentarzy

Ostatnia kolejka Serie B. Lecce podejmuje Vicenzę, lider podejmuje czerwoną latarnię tego sezonu rozgrywek na zapleczu włoskiej elity. 2:1 dla faworytów, ale mecz na styku, szalona końcówka. W pewnym momencie doliczonego czasu gry do sędziego podchodzi Riccardo Meggiorini i zaczyna płakać…

„Co ma do tego moja zmarła matka?”, czyli awantura w Serie B

Kamery rejestrują skargę Meggioriniego, który chwilę wcześniej strzelił gola kontaktowego dla Vicenzy. 36-letni napastnik mówi: „Co do tego wszystkiego ma moja matka?”. Jak się okazało, Zan Majer, defensor Lecce, w nerwach obraził nieżyjącą od kilku lat matkę 36-letniego napastnika, który nie wytrzymał i rozkleił się jeszcze w czasie spotkania.

Sędzia nie wyciągnął żadnych konsekwencji wobec obrażającego go słoweńskiego piłkarza, mecz zaraz się skończył i zaczęła się drobna awantura. Fabio Lucioni, kapitan Lecce, zaczął pocieszać Meggioriniego. Piłkarze Vicenzy próbowali bezskutecznie dotrzeć do Majera, który chwilę później tłumaczył, że sam też usłyszał parę nieprzyjemnych słów, ale szybko zrozumiał, że taka narracja jest bezsensowna i udał się do szatni drużyny przeciwnej, żeby tam odnaleźć i przeprosić Meggioriniego. Wrzucił też post na Instagrama.

– Czasami na boisku mówimy bezmyślne rzeczy, to wir emocji i nerwów. Osobiście przeprosiłem już Meggioriniego, ale teraz robię to drugi raz – napisał Zan Majer.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Žan Majer (@zmajer37)

Reklama

Trash-talking musi mieć granice.

Czytaj więcej:

Fot. Corriere della Sera

Najnowsze

Piłka nożna

Boruc odpowiada TVP, ale nie wiemy co. „Kot bijący się echem w zupełnej dupie”

Szymon Piórek
10
Boruc odpowiada TVP, ale nie wiemy co. „Kot bijący się echem w zupełnej dupie”

Suche Info

EURO 2024

Świerczewski: Zatrudnienie Santosa było błędem, a zwolnienie Michniewicza pomyłką

Piotr Rzepecki
7
Świerczewski: Zatrudnienie Santosa było błędem, a zwolnienie Michniewicza pomyłką

Komentarze

17 komentarzy

Loading...