Serial „Jak PZPN wybiera selekcjonera?” ciągnie się od miesiąca. Henryk Kasperczak uważa, że z procesu wyboru nowego selekcjonera zrobiła się szopka.
– Zbigniew Boniek sprzątał po Grzegorzu Lacie, teraz Cezary Kulesza sprząta po Bońku. Oni podejmują samodzielnie decyzje. Widać było, że Kulesza nie ma przekonania do Sousy i wykorzystał sytuację, gdy ten zwrócił się do niego z prośbą o zgodę na odejście do Flamengo. Zaraz przeciekło to do mediów i sprawa była przesądzona. Ja zgadzam się z Markiem Koźmińskim, że takie sprawy załatwia się dyplomatycznie, a nie wyciąga na forum publiczne i robi aferę. Sprawa się przeciąga, wszyscy o tym dyskutują. Jak czasami analizuję to z boku, śmiać mi się chce. Zrobiła się z tego szopka, typowa polska szopka – powiedział zasłużony trener w rozmowie z Interią.
Nowy selekcjoner zostanie przedstawiony w poniedziałek 31 stycznia na Stadionie Narodowym.
WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI
- Czy Szewczenko jest dobrym trenerem?
- Czy warto rozbijać bank dla Szewczenki?
- „Trener Szewczenko potrafi ewoluować w zależności od potrzeb”
Fot. 400mm.pl