Reklama

Piast Gliwice ściągnie napastnika. To reprezentant kraju

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

20 grudnia 2021, 21:45 • 2 min czytania 15 komentarzy

Piast Gliwice zimą wzmocni linię ataku. Gliwiczanie od czasu odejścia Jakuba Świerczoka mają problem z obsadą „dziewiątki”. Tę sprawę ma rozwiązać transfer reprezentanta kraju i podstawowego napastnika grającej w europejskich pucharach Flory Tallinn – Rauno Sappinena.

Piast Gliwice ściągnie napastnika. To reprezentant kraju

Informację o zainteresowaniu Piasta piłkarzem estońskiej drużyny podał portal sportslaski.pl. Według dziennikarzu tego portalu zawodnik przeszedł już testy medyczne przed podpisaniem umowy z klubem. Nam udało się potwierdzić, że zawodnik rzeczywiście ma trafić do Ekstraklasy i wzmocni zespół z Gliwic. Poza Piastem interesowały się nim także Śląsk Wrocław oraz Radomiak Radom, jednak w przypadku beniaminka nie mówimy o konkretach, bo cena za napastnika była zbyt wysoka, żeby radomian było stać na wykup tego piłkarza.

Przed pandemią Sappinen mógł trafić do Zagłębia Lubin, był tym ruchem bardzo zainteresowany, jednak „Miedziowi” ostatecznie zrezygnowali z takiego ruchu.

Transfery. Rauno Sappinen w Piaście Gliwice?

Teraz lubinianie pewnie żałują, bo w tym czasie Rauno Sappinen mocno się rozwinął. Latem przekonała się o tym Legia Warszawa, której Estończyk strzelił bramkę w wyjazdowym spotkaniu. Nie było to jedyne trafienie 25-latka w europejskich pucharach. Sappinen w 12 meczach eliminacji i fazy grupowej Ligi Konferencji strzelił 11 bramek, do tego dorzucił trzy asysty. Miał udział przy golu dla Flory co 71 minut. Imponujące są jego dokonania na krajowym podwórku:

  • 30 meczów, 23 gole i 2 asysty w 2021 roku
  • 2 tytuły króla strzelców i piłkarza roku
  • 10 krajowych trofeów

Rauno Sappinen rozegrał dla Flory blisko 250 spotkań, strzelając 146 bramek i zaliczając 50 asyst. Nieco gorzej szło mu, gdy wyjeżdżał z Estonii, bo w Den Bosch, Domzale i Beerschot nie podbił świata. Z drugiej strony to teraz Sappinen przeżywa najlepszy czas w karierze. Widać to także w reprezentacji narodowej, gdzie w 43 meczach strzelił osiem bramek. Sześć z nich to trafienia z 2020 i 2021 roku.

Reklama

CZYTAJ TAKŻE:

SZYMON JANCZYK

fot. FotoPyK

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Trela: Cienka czerwona linia. Jak bałkańscy giganci wzajemnie się unikają

Michał Trela
0
Trela: Cienka czerwona linia. Jak bałkańscy giganci wzajemnie się unikają

Suche Info

Niemcy

Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Szymon Piórek
2
Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz
Polecane

Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Paweł Paczul
26
Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Komentarze

15 komentarzy

Loading...