Do takiego wniosku można dojść po rzuceniu okiem na skład Barcelony. Brazylijczyk po raz kolejny może spokojnie zasiąść na ławce i poobserwować grę młodszych kolegów. Piłkarz, który kosztował grubo ponad sto milionów euro, musi być w doskonałej dyspozycji!

Mijają dni, miesiące, lata, a Philippe Coutinho nadal nie spełnia oczekiwań choćby w dziesięciu procentach. Oczywiście, swoje zrobiły kontuzje, ale nie ma w tym przypadku, że kolejny trener wyżej ceni innych zawodników. Po odejściu Koemana pewnie oczekiwał, że nowy szkoleniowiec obdarzy go większym zaufaniem. Na ten moment nie ma przesłanek ku temu, by w to wierzyć. Xavi w pierwszym składzie na mecz z Espanyolem wolał umieścić Iliasa Akhomacha. Zdaniem Patricka Kluiverta młodzieniec przypomina Leo Messiego. Akhomach był jednym z dziewięciu młodych piłkarzy wytypowanych przez Koemana do trenowania z pierwszą drużyną Barcelony podczas okresu przygotowawczego, ale ostatecznie Akhomach nie mógł wziąć udziału w przygotowaniach do sezonu 21/22. Wykluczył go pozytywny wynik testu na koronawirusa.
Czytaj też:
fot. NewsPix
Pozytywny wynik testu na co?
Barca teraz dysponuje wonderkidami najlepszymi na świecie (obok Realu).
Pedri Nico Gavi to aż kuśka sie podnosi jak Xavi to ogarnie w środku pola…
Hiszpanska piłka wraca na szczyt LM, angole dlugo sie nie nacieszyli 😀
Aha. A kto w Hiszpanii da tym gnojom pensje po 30m€ za sezon…? Agenci juz im wystarczająco namieszają w glowach (patrz Pogba, Donnaruma, Haaland)