Dwa — to liczba czystych kont Radomiaka Radom w tym sezonie. Nie jest to żaden powód do dumy, skoro za nami już 1/3 sezonu. Ale to tylko coś, co widać na wierzchu. Gdy nieco mocniej zagłębimy się w temat, okaże się, że tylko trzy drużyny w lidze straciły mniej bramek niż beniaminek Ekstraklasy. To Lech Poznań, Lechia Gdańsk i Pogoń Szczecin. Trzy ekipy, które uważamy za mocnych kandydatów do gry w pucharach.
Mimo dość regularnie traconych bramek gra obronna pozostaje więc dużym atutem Radomiaka. Uwagę na to zwrócił także Michał Probierz. – To dobrze zorganizowany zespół jeśli chodzi o grę defensywną. Płynnie potrafi przejść do ofensywy. Czeka nas bardzo trudne spotkanie z drużyną, która mało przegrywa i na pewno zrobi wszystko, by nam popsuć piątkowy wieczór. Będziemy chcieli wykorzystać słabsze strony, które ma ten zespół. Na pewno nie jest to drużyna, która się broni. Stwarza sobie dużo sytuacji, płynnie przechodzi do kontrataku – mówił opiekun „Pasów” na przedmeczowej konferencji prasowej.
Nie były to słowa rzucane na wiatr, nie była to czysta uprzejmość. Cracovia straciła o siedem bramek więcej niż radomianie. Dwukrotnie dała sobie wsadzić trzy sztuki, trzykrotnie dwie. Dla porównania drużyna Dariusza Banasika tylko dwukrotnie straciła dwie bramki.
Cracovia to najgorsza defensywa w górnej części tabeli. Ma czego Radomiakowi zazdrościć.
Filip Majchrowicz — Radomiak wyciągnął go z Cracovii
Oczywiście języczkiem u wagi przy porównywaniu linii defensywy jednej i drugiej drużyny jest Filip Majchrowicz. Bramkarz, którego Radomiak wyciągnął z Cracovii — a właściwie z głębokiej szafy, w jakiej tkwił w Krakowie — za 20 tys. zł. Dziś jest młodzieżowym reprezentantem kraju, trzecim najskuteczniejszym bramkarzem w Ekstraklasie, jeśli chodzi o procent skutecznych interwencji. Według oficjalnych statystyk ligi wyciągnął już 37 strzałów: o sześć więcej niż Lukas Hrosso i Karol Niemczycki razem wzięci. Nic dziwnego, że złośliwi będą wypominać Michałowi Probierzowi, że ten wypuścił talent z gniazda. Zwłaszcza jeśli Majchrowicz uratuje Radomiakowi punkty w Krakowie.
Ale, Bogiem a prawdą, trzeba też przyznać rację Probierzowi, który bronił się, że łatwo wyciągać takie sprawy, gdy komuś wyszło. A Majchrowiczowi wyszło przecież stosunkowo niedawno, bo jeszcze parę miesięcy temu nic nie zapowiadało, że przy okazji starcia z Cracovią nikt nie będzie o tym transferze pamiętał.
MAJCHROWICZ: DEBIUT? NIE MIAŁEM STRESU
W każdym razie skoro Majchrowicz wygrzebał się już z ławki i w Krakowie i w Radomiu, trener „Pasów” musi zdawać sobie sprawę z tego, że będzie to jedna z większych przeszkód, jaka czeka jego ofensywę. Bramkarz Radomiaka pokazał już, że potrafi wyciągnąć sam na sam (najlepszy przykład — mecz ze Śląskiem), wybronił też kilka niezłych strzałów z rzutów wolnych (Pogoń Szczecin, Wisła Płock). Ma słabe punkty — niezbyt dobrze radzi sobie z grą nogami (76% celnych podań, najsłabszy wynik w lidze; Hrosso ma 80%), bywa niepewny przy wyjściach z bramki (Stal Mielec, mecz kadry U-21). Natomiast plusów na dziś jest trochę więcej niż minusów.
Sam fakt, że tylko dwa razy zszedł w naszych notach poniżej „wyjściówki” potwierdza, że zwykle wywiązuje się ze swoich zadań tak, jak należy.
EKSPRESOWA KARIERA FILIPA MAJCHROWICZA
Cichocki i Rossi – duet idealny
Nie samym Majchrowiczem jednak Radomiak stoi. Ostoją skutecznej defensywy jest duet Mateusz Cichocki – Raphael Rossi. Ok, ten pierwszy zaliczył kosztowne pomyłki, gdy przegrał pojedynki w powietrzu z Piotrem Parzyszkiem (gol na 0:1 z Pogonią Szczecin) i Sebastianem Musiolikiem (2:2 z Rakowem), ale obaj zawodnicy dobrze się uzupełniają i rozumieją. Rossi jest lepszy w powietrzu, Cichocki częściej odzyskuje piłki. Rossi jest ciężki do przejścia, Cichocki potrafił w ostatniej chwili, ofiarnie uratować sytuację. Nie jest przypadkiem, że statystyka tego duetu to:
- 26 meczów
- 10 czystych kont
- 19 straconych goli (średnia 0,73)
Dla Polaka jest to miła odmiana po tym, jak był współwinny komediowej gry Zagłębia Sosnowiec, które szybko spadło z Ekstraklasy. Jeszcze przed awansem mówił nam w „Weszłopolskich”, że wie, gdzie beniaminkowie popełniają błędy i widać, że jego doświadczenie procentuje. Gdy w Zagłębiu tworzył duet z Polczakiem, średnio tracili trzykrotnie więcej bramek niż w parze z Rossim (2,14). Tylko z jednym obrońcą Cichocki ma równie korzystną średnią: to Mateusz Bodzioch, z którym jesienią w sezonie 2020/2021 rozegrali 16 spotkań, zanotowali 10 czystych kont i tracili średnio 0,66 goli na mecz. Ale nie ma co ukrywać: to teraz wicekapitan Radomiaka ma najlepszy czas w karierze.
KONTUZJA ZABRAŁA MU DWA LATA, BYŁ KROK OD SERIE A. RAPHAEL ROSSI
Zresztą Raphael Rossi także nie może narzekać. Gdy w barwach Boavisty był trzecim najskuteczniejszym piłkarzem w powietrzu w lidze portugalskiej, a swoją grą zwrócił uwagę Benfiki Lizbona, Benevento czy belgijskich klubów, w defensywie najczęściej partnerował mu Stephane Sparagna. Ale nawet wtedy Brazylijczyk z włoskim paszportem nie miał tak dobrych statystyk (średnio 1,19 straconych bramek). Inni koledzy z Boavisty, Swindon czy nawet Sionu, także nie zagwarantowali mu takiej skuteczności w tyłach, jaką znalazł u boku Cichockiego.
Stałe fragmenty gry w defensywie — duży atut Radomiaka
Jak zaskoczyć tak skuteczny duet? Cracovia jedną trzecią swoich bramek zdobyła po stałych fragmentach gry (1 – karny, 5 – rzuty wolne; dane EkstraStats.pl). Uwagę zwraca też fakt, że siedem z 19 bramek dla „Pasów” padło po strzałach głową. I wszystko byłoby super, gdyby nie fakt, że Radomiak świetnie spisuje się w obronie SFG – stracił po nich tylko trzy gole, ale dwa z rzutów karnych. Jedynym zespołem, który zaskoczył beniaminka ze stojącej piłki była Lechia Gdańsk i to też niezbyt dosłownie, bo radomianie zdążyli piłkę wybić, a gospodarze rozegrać akcję od nowa i dopiero wtedy Mateusz Żukowski trafił do siatki. Już w 1. lidze był to element wyróżniający zespół trenera Dariusza Banasika. Nie licząc rzutów karnych, stracili oni tylko cztery bramki po SFG. Z kolei patrząc tylko na okres gdy duetu Cichocki – Rossi znajdziemy jedno takie trafienie: mowa o dobitce wolnego Pirulo w wykonaniu Ricardinho.
JAK WAŻNE SĄ STAŁE FRAGMENTY GRY W 1. LIDZE?
A co z drugą kwestią, czyli strzałami z powietrza? Nie ulega wątpliwości, że Cracovia lubuje się w dośrodkowaniach, więc może to być sposób na Radomiaka. Zwłaszcza że radomianie ostatnio trochę się pod tym względem opuścili. Do czasu meczu z Pogonią notowali bowiem kapitalną passę — przez ponad rok (m.in. cały sezon 2020/2021) ani razu nie dali sobie wbić gola z powietrza. Tyle że od tego czasu…
- Parzyszek
- Musiolik
- Radwański
Tak jest, trzy główki, trzy bramki. Nie pomaga nawet fakt, że Rossi wygrał 3/4 główek (75%), podobnie jak Jakubik (74%) a Abramowicz i Cichocki byli lepsi w 2/3 powietrznych starć (68% i 67%).
Abramowicz i Jakubik — ofensywne boki obrony
Skoro już wspomnieliśmy o bocznych obrońcach — niektórzy właśnie tam dostrzegają słaby punkt radomskiej defensywy. Faktem jest, że obaj boczni obrońcy grają bardzo ofensywnie. Są do tego przyzwyczajeni i zachęcani taktyką trenera Banasika. Czasami się to mściło, choć raczej przez zaniedbania skrzydłowych (Kozak – Raków, Machado – Bruk-Bet, Rhuan – Górnik Łęczna) niż bocznych defensorów. Oni mimo wszystko stanowią kolejny składnik skutecznej defensywy. Dajmy na to Damian Jakubik:
- 3. piłkarz ligi pod względem wygranych pojedynków (128)
- 3. piłkarz ligi pod względem odbiorów (62)
To jego stroną sunie więcej ataków rywali, to on odzyskał najwięcej piłek dla zespołu z Radomia. Abramowicz też jest skuteczny, jeśli chodzi o odbiory, ale nie pod względem ich liczby, a procentowej skuteczności takich działań (77%). Obaj boczni obrońcy mają też duży wkład w działania ofensywne. Abramowicz to trzeci zawodnik Ekstraklasy jeśli chodzi o celne dośrodkowania. Jakubik jest 14. pod względem udanych dryblingów – tylko Krystian Getinger i Mateusz Bartolewski nieznacznie przewyższają go w tej statystyce, gdy weźmiemy pod uwagę jedynie obrońców. Abramowicz to najwięcej celnych, kluczowych podań w Radomiaku i groźne wrzuty z autu. Jakubik to dwie asysty i bardzo dobra współpraca z Leandro.
DAMIAN JAKUBIK – SYMPATYCZNY GLADIATOR
***
Wyliczamy te atuty jeden po drugim i widzimy, że linia obrony to chyba największy skarb Radomiaka w Ekstraklasie. Mają solidnego bramkarza. Mają duet dobrze uzupełniających się stoperów. Ich boczni obrońcy ogarniają tyły, a i z przodu dorzucą coś ekstra. Jeśli chodzi o beniaminków, nikt nie ma chyba aż takiego komfortu na zapleczu. Bruk-Bet to cztery nominacje do badziewiaków kolejki dla bramkarzy i jedno z większych transferowych rozczarowań — Adam Hlousek. Górnik Łęczna? 30 goli w plecaku i aspiracje do tytułu najgorszej defensywy XXI wieku.
Być może Cracovia z Pelle van Amersfoortem w świetnej formie znajdzie sposób na to, żeby Radomiak tym razem nie wypadł aż tak dobrze w obronie. Ale na dłuższą metę obstawiamy, że to właśnie ta defensywa może być fundamentem „Zielonych” w walce o utrzymanie w lidze.
Cracovia – Radomiak Radom. Kursy, typy bukmachera Fuksiarz.pl
SZYMON JANCZYK: Radomiak = rzuty rożne, wie to każdy typer. Fuksiarz.pl oferuje nam kilka ciekawych zdarzeń: więcej rogów dla Radomiaka (kurs 2,40), over 5.5 rogów Radomiaka (także 2,40) i powyżej jednego kornera radomian w każdej z połów. Stawiam na bezpieczną opcję i minimum dwa rzuty rożne Radomiaka w obydwu połowach po kursie 1,75 w Fuksiarz.pl.
CZYTAJ TAKŻE:
- Imigrant z Brazylii, pół-Włoch i gwiazda 1. ligi. Raphael Rossi
- Cracovia na krucjacie przeciwko wstydowi
- Kamil Pestka: Stać nas na górną połowę tabeli
- Banasik: Tylko Raków był od nas lepszy piłkarsko
- Abramowicz: Miałem anemię. Lekarze pytali, czy jestem w ciąży
fot. Newspix