Francuski skrzydłowy będzie miał kolejną przerwę w grze. Odkąd trafił do Bayernu, opuścił ponad 90 spotkań. Męczyły go różne problemy zdrowotne, Coman tak naprawdę nie miał sezonu, który zagrałby w pełni. Teraz problemem było serce, konkretnie problem ze złapaniem tchu.
– Kingsley Coman przeszedł wczoraj operację, bo miał małe zaburzenia rytmu serca. Ciągle brakowało mu tchu. We wtorek zacznie trening. Nie będzie go dłużej niż półtora tygodnia, ale nie jest tak źle, jak brzmi. Wiele osób ma taki problem. Kingsley od czasu do czasu zgłaszał, że źle mu się oddycha, dlatego przeszedł kilka testów, po których podjęliśmy decyzję. Kiedy wszystko się zagoi, Kingsley wróci do zajęć – wyjaśnił Julian Nagelsmann na konferencji prasowej.
Fot. Newspix