Pamiętacie jeszcze Nene? Brazylijczyk, który przed stworzeniem gwiazdozbioru w PSG w sezonie 2011/12 był królem strzelców Ligue 1 do spółki Olivierem Giroud, wciąż nie odwiesił butów na kołku. Może to zaskakiwać o tyle, że już w trakcie wspomnianych rozgrywek, gdy osiągał formę życia, kończył 31 lat, ale w ojczyźnie wciąż jest ceniony. Choć ma na karku 40 lat, podpisał kontrakt z Vasco da Gama.
Przez ostatnie dwa sezony Nene reprezentował barwy Fluminense. Dla tego klubu z Rio de Janeiro rozegrał łącznie 104 spotkania, w których strzelił 21 goli i zaliczył 14 asyst. Zważywszy na jego wiek, wynik ten może budzić uznanie, jednak wygasająca w lipcu umowa piłkarza nie została przedłużona. Z tej sytuacji postanowiły skorzystać władze Vasco da Gama, czyli były pracodawca gracza. Nene do tego zespołu trafił w 2015 roku po przygodzie w West Hamie United i do odejścia w styczniu 2018 roku rozegrał 82 mecze, w których strzelił 27 goli i zaliczył 18 asyst.
Teraz ma pomóc klubowi z Rio w powrocie na najwyższym poziom rozgrywkowy. Obecnie Vasco da Gama zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli Serie B z ośmioma punktami straty do lokaty dającej awans.