Końcówka okienka transferowego może przynieść ciekawe ruchy na zapleczu Ekstraklasy. Do jednego z pierwszoligowych klubów prawdopodobnie przeniesie się Jakub Arak. Sprowadzenie napastnika Lechii Gdańsk sondują obecnie dwa kluby. Z kolei młodym obrońcą Zagłębia Sosnowiec zainteresowane są drużyny zarówno z Ekstraklasy, jak i z Serie A. Wygląda na to, że w najbliższych miesiącach opuści on zespół z południa Polski.
Ostatnie lata Jakuba Araka w Ekstraklasie to walka z urazami i mocnymi konkurentami do miejsca w składzie gdańskiego klubu. Napastnik w dwóch minionych sezonach tylko raz zagrał w wyjściowym składzie – z Puszczą Niepołomice w niedawnym meczu Pucharu Polski. Na bramkę czeka z kolei od sierpnia 2018 roku. Z tego co słyszymy Arak swojego dorobku strzeleckiego w Lechii już nie poprawi, bo wkrótce może trafić do pierwszej ligi. Zawodnik jest łączony z pierwszoligowcami od kilku okienek, jednak teraz mówimy o konkretach. Jakuba Araka widzą u siebie działacze Chrobrego Głogów oraz GKS-u Bełchatów.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Z tego co słyszymy, piłkarzowi bliżej do pierwszej opcji. Na Dolnym Śląsku musi jednak zapaść decyzja, czy klub na Araka stać. Zawodnik jest zdecydowany, więc gdy tylko klub da zielone światło, transfer powinien dojść do skutku. Wczoraj miało miejsce spotkanie zarządu Chrobrego, które może być kluczowe dla dalszego rozwoju sprawy. Głogowanie poszukują snajpera, bo Mikołajowi Lebedyńskiemu, który miał dobrą jesień (4 gole, asysta i 4 asysty drugiego stopnia), przyda się pomocnik i konkurent. Zimą ekipa Ivana Djurdjevicia strzeliła tylko cztery gole z gry w sparingach, co było jednym z najsłabszych rezultatów wśród pierwszoligowców.
Kacper Radkowski odejdzie z Zagłębia?
W przeciwnim kierunku może natomiast powędrować Kacper Radkowski. Młody obrońca Zagłębia Sosnowiec od dawna wzbudza spore zainteresowanie na rynku transferowym. Rok temu prezes Marcin Jaroszewski zdradził nam, że obrońcę zaprosił na testy jeden z klubów Premier League. Oczywiście pod kątem wzmocnienia rezerw. – W kwietniu była przerwa na kadrę i był dla niego przygotowany tygodniowy wyjazd. Nazwy klubu nie chcę zdradzać, ale mamy na to papiery. Jest kilka zapytań o niego, był już w Belgii, teraz miał lecieć do Anglii.
Później “Sport” dodawał, że chodzi o Watford. Radkowski był już na testach w Standardzie Liege, obserwowali go skauci Willema II Tillburg. Teraz wychowanek Varsovii trafił na celownik włoskiego Torino. Zespół z Serie A wysłał konkretną ofertę do klubu z Sosnowca, jednak Zagłębie nie zdecydowało się na sprzedaż zawodnika. Jak słyszymy nie jest to jedyny możliwy kierunek dla 19-latka. O stopera (lub defensywnego pomocnika, bo Radkowski gra też na tej pozycji) pytają również skauci Śląska Wrocław oraz Górnika Zabrze.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Nie oznacza to, że Radkowski tam trafi, ale jak to w przypadku 19-latków z potencjałem bywa – długiej kariery w pierwszej lidze mu nie wróżymy. Teraz jednak musi się skupić na wywalczeniu miejsca w składzie ekipy z Sosnowca. Jesienią ustąpił bowiem miejsca Mateuszowi Grudzińskiemu, a rywalizacja wśród młodzieżowców jest spora. W sparingach dobrze wypadł Szymon Frankowski, a jesienią sporo grali Mateusz Szwed i Nikolas Korzeniecki. Ten pierwszy także dobrze prezentował się w meczach kontrolnych i będzie dostawał swoje szanse w ofensywie.
A skąd zainteresowanie włoskiego klubu obrońcą z 1. ligi? Wiadomo, że chodzi o potencjał, a kierunek nie powinien nikogo dziwić, bo niedawno do Italii trafił napastnik Zagłębia – Jakub Sangowski. Obaj zawodnicy są z tej samej agencji menedżerskiej, której młodzi piłkarze często trafią do Włoch. Na południu Europy gra także Tomasz Woźniak, a pobyt na półwyspie Apenińskim mają w CV Jakub Sinior oraz Maciej Mas. Na ewentualny transfer i tak trzeba byłoby zaczekać, bo okienko dla klubów Serie A jest już zamknięte.
SZYMON JANCZYK
fot. Newspix