Reklama

Burza na Wyspach. Trudny romans Neville’a z Lwicami

redakcja

Autor:redakcja

27 stycznia 2018, 16:00 • 6 min czytania 3 komentarze

„Wy kobiety zawsze chcecie równości, dopóki nie przychodzi czas na płacenie rachunków”, „W końcu można się zrelaksować – przed chwilą zmasakrowałem żonę!”, „Kiedy faceci wstają rano i mówią dzień dobry powinni pomyśleć o swoich kobietach, które przygotowują dzieciaki do szkoły czy ścielą łóżka – sory, kobiety!” – takie stwierdzenia często padają pewnie na typowych męskich spotkaniach przy piwie, gdy samczy instynkt facetów daje o sobie znać mocniej niż kiedykolwiek. Kiedy jednak taką treść mają dawne tweety nowego selekcjonera kobiecej reprezentacji Anglii zaczyna się robić ciekawiej. Zwłaszcza, gdy jest nim Phil Neville.

Burza na Wyspach. Trudny romans Neville’a z Lwicami

Nominacja 41-latka na to stanowisko wzbudziła na Wyspach ogromne poruszenie i raczej trudno doszukiwać się pozytywnych opinii. Angielki to obecnie trzecia drużyna na świecie, która w rozgrywanych w zeszłym roku mistrzostwach Europy dotarła do półfinału. Teraz poprowadzi ją człowiek, który co prawda ma w świecie futbolu znane nazwisko, ale właściwie jest to jego jedyna rekomendacja. Do tej pory nigdy nie pracował bowiem z kobietami, a nie ma co ukrywać, że jest to nieco inny rodzaj trenerki niż funkcjonowanie w męskiej szatni pełnej niewybrednych żartów i szydery.  – Inaczej radzimy sobie ze stresem, emocje tłoczą się w nas często dużo bardziej. Poza tym kobiety mają swoje typowe problemy, takie jak choćby miesiączka czy trudności w związkach – mówi była bramkarka reprezentacji Pauline Cope-Boanas. Cóż, mamy wrażenie, że mąż tej pani również dosyć często musi szukać odetchnięcia od domowego ogniska podczas piwnych spotkań z kolegami.

Kariera trenerska Neville’a nie powala jednak na kolana również, jeśli chodzi o jego pracę z męskimi zespołami. Do tej pory zapisał się bowiem na kartach historii jako asystent w Manchesterze United(przy Davidzie Moyesie) oraz Valencii(przy jego bracie Garym) i trudno powiedzieć, aby te drużyny osiągnęły w tym czasie spektakularne sukcesy. Na swoim koncie ma również jedno zwycięstwo jako tymczasowy menedżer grającego w szóstej lidze Salford City, jednak nie przekonuje ono zupełnie opinii publicznej. – Selekcjoner kobiecej reprezentacji Anglii powinien być przykładem dla milionów kobiet i mężczyzn na całym świecie. Taka decyzja budzi nasze duże zdziwienie, gdyż zabija motywację w osobach, które ciężko pracują, aby dostać tę pracę. Powierza się ją komuś bez kwalifikacji, który na dodatek w niewybredny sposób wypowiadał się o kobietach – takie stanowisko wydała po nominacji narodowa organizacja charytatywna Women’s Sport Trust, która zajmuje się promowaniem kobiecego sportu w Anglii. Do debaty na ten temat włączyła się nawet minister sportu Tracey Crouch. – Nie moją rolą jest mianowanie trenerów narodowych reprezentacji, ale rzeczywiście FA powinna w taki sposób przeprowadzić ten proces, aby był jak najbardziej transparentny i żaden z kibiców nie miał wątpliwości, co do tej osoby. Cieszę się, że Phil Neville przeprosił za swoje wpisy, gdyż żadne przejawy seksizmu czy braku tolerancji nie mogą być akceptowane – stwierdziła.

Rzeczywiście, po burzy, jaka rozpętała się po odnalezieniu wpisów byłego gracza Manchesteru United sprzed kilku lat, Neville posypał głowę popiołem i jednocześnie wyklepał kilka formułek o dumie, odpowiedzialności i radości z objęcia nowej posady. Anglia celuje w mistrzostwo świata podczas turnieju w 2019 roku, a jeśli uda się jej to z Nevillem dojdzie do bardzo niecodziennej sytuacji. Od 2000 roku wszystkie najważniejsze turnieje (cztery mundiale, cztery olimpiady i pięć mistrzostw Europy) były wygrywane przez zespoły prowadzone przez kobiety. Neville zamierza zmienić ten trend i przy okazji napędzić swoją karierę, gdyż sam nie ukrywa, że praca z Lwicami stanowi dla niego tylko etap w drodze na szczyty.

Takie podejście również nie podoba się kobiecym środowiskom. – Taki wybór to zniewaga dla wszystkich, tych którzy na to zasłużyli o wiele bardziej – grzmi Vicky Huyton założycielka kobiecej organizacji trenerskiej Female Coaching Network. – W osobie Sue Campbell (szefowej związku ds. piłki kobiecej) mają kogoś o wielkim doświadczeniu i umyśle, więc tym bardziej jestem w szoku – dodaje. Jak na te wszystkie zarzuty reaguje związek i wspomniana pani Campbell? Wspomina ona o pasji, z jaką Neville rozmawia o piłce oraz zamierza zabrać się do zadania, jakim będzie zapewnienie pierwszego złotego medalu wielkiej imprezy w historii kobiecej reprezentacji. Dodatkowo zapewniła, że FA przyglądała się aż 147 kandydatom z całego świata, a o tym, że Neville wcale nie był pierwszym wyborem zapewnia także dyrektor wykonawczy federacji Martin Glenn. – Rozpatrywaliśmy innych kandydatów, wiedzieliśmy również o tweetach Phila. Uznaliśmy jednak, że nie jest to wystarczający powód do tego, aby przesłoniły jego determinację oraz chęć rozwijania tej drużyny. Oczywiście nie było to jednak zachowanie godne pochwały, więc cieszymy się, że Phil to zrozumiał i usunął swoje konto na Twitterze bez żadnych nacisków. Na pewno w przyszłości zadbamy o to, aby już nie robił podobnych rzeczy – napisał Glenn w specjalnym liście do Roisin Wood z organizacji Kick It Out zajmującej się usuwaniem wszelkich przejawów dyskryminacji z życia publicznego.

Reklama

Z takim postawieniem sprawy nie zgadza się jednak Sian Hawkins z organizacji Women’s Aid: – Nie możemy tego uznać tylko za nieszkodliwe przekomarzanie się. Taka postawa może prowadzić do wciąż obecnych postaw dominujących mężczyzn nad kobietami. W skrajnych przypadkach możliwa jest nawet przemoc domowa, przecież wciąż średnio dwie kobiety w tygodniu giną z rąk swoich partnerów lub byłych partnerów. To strasznie niebezpieczne – stwierdziła. Być może pani Hawkins lekko przesadziła, ale nie ulega wątpliwości, że FA na pewno tą decyzją nie ugasiła pożaru po dymisji poprzedniego selekcjonera Marka Sampsona. On również odchodził w niesławie po tym, gdy wyszło na jaw, że w trakcie pracy w Bristol Academy dopuścił się rasizmu oraz mobbingu wobec swoich podopiecznych. Głośna była również sprawa, gdy już jako selekcjoner do jednej z zawodniczek Enioli Aluko powiedział, aby jej bliscy, którzy zamierzają przyjechać na mecz, nie przywieźli ze sobą Eboli.

Neville rozpoczyna pracę w atmosferze sporów i waśni o to, kto tak naprawdę rządzi w piłce. Kobiety coraz silniejszą ławą wchodzą do polityki, biznesu, a teraz podnoszą ogromne larum przeciwko kandydaturze seksisty na selekcjonera ich reprezentacji. Na szczęście dla Phila jest jedna pani, która jednak postanowiła stanąć w jego obronie. Nie chodzi nawet o wspomnianą już Sue Campell, a o jego żonę Julie, która kilka godzin po wybuchu całego zamieszania wstawiła na Instagrama zdjęcie herbu Trzech Lwów z podpisem „Phil jest najbardziej szczerym, miłym, szarmanckim oraz pracującym mężczyzną jakiego znam. Jest świetnym mężem i ojcem, więc nie mam żadnych wątpliwości, że jako selekcjoner kobiecej reprezentacji da z siebie 110%. To rola, która jest dla niego wielkim zaszczytem, a ja nie mogę się czuć bardziej dumna niż teraz”. Na pewno takie słowa dodadzą byłemu reprezentantowi Anglii otuchy gdyż przekonał się on już, że w kraju rządzonym przez kobiety na takim stanowisku będzie musiał szybko udowodnić swoje możliwości. Na początku trudno nie będzie, gdyż w swojej grupie eliminacyjnej Lwice wygrały wszystkie trzy mecze z bilansem bramkowym 15-0. Czas weryfikacji przyjdzie już jednak niedługo podczas mundialu, a jeżeli FA chodziło o zwiększenie uwagi całego świata na wyniki ich reprezentacji – mają to jak w banku.

WOJCIECH PIELA

Najnowsze

Komentarze

3 komentarze

Loading...