W tym roku przez długi czas było tak: „Kamil Stoch, a potem długo, długo nikt”. Niestety, pod koniec sezonu Polaka w roli dominatora zmienił Stefan Kraft. Zawsze uśmiechnięty Austriak jest na dziś zdecydowanym faworytem do zdobycia Kryształowej Kuli. Co warto o nim wiedzieć?
1. Ma nazwisko idealnie dopasowane do aktualnej formy. Kraft po niemiecku oznacza po prostu „moc”. Niech kraft będzie z tobą? Wolelibyśmy, żeby była jednak ze Stochem…
2. Wkrótce ma się wprowadzić z narzeczoną do nowego domu w Oberhalm. Kiedy on jest zajęty dominowaniem Pucharu Świata i mistrzostw świata, Marisa Probst zajmuje się urządzaniem ich nowego gniazdka.
3. W tym sezonie jest najlepiej zarabiającym skoczkiem. W PŚ wyskakał już prawie 150 tysięcy euro, kolejne 50 tysięcy przyniosły mu dwa złote medale MŚ. Teraz jest na dobrej drodze do dołożenia kolejnych kilkudziesięciu tysięcy w Turnieju Raw Air.
4. Genialnie trafił z formą na mistrzostwa świata i pierwszą edycję Turnieju Raw Air. W Lahti zdobył dwa złote medale, w nowym cyklu także radzi sobie doskonale. Dzięki kolejnym zwycięstwom odrobił 140 punktów straty do Kamila Stocha i teraz jest zdecydowanym liderem Pucharu Świata.
5. Kraft może się pochwalić niesamowitą serią. Od konkursu w Willingen nie schodzi z podium zawodów Pucharu Świata: kolejno był drugi, dwa razy pierwszy, dwa razy trzeci, pierwszy, drugi i dwa razy pierwszy. W międzyczasie wygrał też oba konkursy na mistrzostwach świata.
6. Adam Małysz ocenił, że obecna dyspozycja Krafta przypomina mu serię jego samego z sezonu 2006/07, kiedy zdobył złoto mistrzostw świata, a potem „jak nakręcony zmierzał po Kryształową Kulę”.
7. W Pucharze Świata debiutował w styczniu 2012 roku. W konkursie w Bischofshofen, w wieku niespełna 19 lat, zajął dopiero 54. miejsce. To był jego jedyny występ w elicie w pierwszym sezonie. Rok później zaliczył już więcej startów. Pierwsze miejsce na podium wywalczył… w Bischofshofen, równo rok po debiucie.
8. Pierwsze zwycięstwo odniósł w Oberstdorfie w 2014 roku. Ważne było nie tylko dlatego, że to był jego pierwszy raz. Wygrana dała Kraftowi takiego powera, że z rozpędu wygrał cały Turniej Czterech Skoczni. Niedługo potem zaliczył kolejną wygraną: tym razem w Wiśle, na skoczni imienia Adama Małysza.
9. Jest ulubieńcem sędziów, niejedne zawody wygrał nie dzięki odległościom, ale za sprawą bardzo wysokich not za styl. Jego znakiem firmowym jest perfekcyjny telemark.
10. Ma na koncie trzy medale indywidualne i trzy drużynowe z mistrzostw świata, po jednym (samemu i w drużynie) z mistrzostw świata w lotach oraz po dwa z mistrzostw świata juniorów. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata do tej pory najwyżej był trzeci, ale w tym roku z pewnością to się zmieni.