Ivan Klasnić wraca do domu, na ratunek Mainz

redakcja

Autor:redakcja

05 września 2012, 12:29 • 2 min czytania

Facet, który dla wielu jest bohaterem – bo choć dwukrotnie przechodził przeszczep nerki, wciąż gra w piłkę – znów jest w miejscu, w którym czuje się najlepiej. Mógł akurat przebywać w Turcji, mieć wszystko dogadane z Gaziantepsporem, ale wystarczył jeden telefon, by rzucił umowę w kąt i wsiadł do samolotu. Ivan Klasnić w nowym klubie, FSV Mainz ma grać tak, jak kilka lat temu w Werderze Brema. Niemiecka prasa nie ma wątpliwości, to sensacyjny transfer.
Image and video hosting by TinyPic

Ivan Klasnić wraca do domu, na ratunek Mainz
Reklama

Ów Adrian Ramos to piłkarz Herthy, który do niedawna strzelał jak na zawołanie, dwa lata temu miał bilans: 15 goli, 11 asyst. To on był numerem 1 na liście życzeń Mainz. – Klasnić był naszym planem B. Kiedy więc sprawa Ramosa upadła, natychmiast zadzwoniliśmy do Ivana – mówi Christian Heidel, menedżer klubu. Chorwata nie trzeba było długo przekonywać. Miał sporo ofert, niektóre bardziej atrakcyjne finansowo, ale samo hasło „Bundesliga” w pełni mu wystarczyło.

Pierwszy do gry w ataku, Adam Szalai za dwa pierwsze mecze był mocno krytykowany. 28 razy znajdował przy piłce, oddał dwa strzały, notował mnóstwo strat i niedokładnych podań, a do tego uznano go za najsłabszego zawodnika meczu. Dlatego też Mainz tak bardzo potrzebowało napastnika. Jeszcze jakiś czas temu w klubie wpadli na odważny, bardzo odważny pomysł i zadzwonili do Miroslava Klose. Ale reprezentant Niemiec, czego można było się spodziewać, możliwość zakończenia kariery w Mainz po prostu wyśmiał. Niby w klubie od pewnego czasu mówi się o ciągłym rozwoju, ciągłych postępach, ale to wciąż co najwyżej środek tabeli. Jeśli ktoś budzi tam poruszenie, to tylko trener Thomas Tuchel. Tym bardziej, że w ostatnich dniach Franz Beckenbauer zaproponował go na… przyszłego trenera Bayernu.

Reklama

Czego spodziewać się po Klasniciu? Ma 32 lata, spore perypetie zdrowotne za sobą, ale do linii mety jeszcze się nie zbliża. Pobyt w Boltonie miał średnio udany, chętniej wspomina Werder – 151 meczów i 49 goli w Bundeslidze. Na takiego Klasnicia właśnie liczą w Mainz.

PT

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama