Krzysztof Stanowski: mamo, poczytaj mi bajkę o Igorze
Poza naprawdę nielicznymi wyjątkami, czyli poza osobami, które wyjątkowo zabryzgały sobie kartotekę w ten czy inny sposób, śmierć nadaje klasy. Nikt nie pisze, że żegnamy piosenkarza, którego i tak nikt nie słuchał, więc w sumie co za różnica, że już nie będzie rzępolił. Zawsze żegnamy kogoś wielkiego, niepodrabianego, w przypadku totalnych artystycznych wykolejeńców – niezrozumianego. To kwestia kultury i obyczajów. Natomiast czasami drażni przesada, w jaką popadamy w wypadku sportowców. Czy naprawdę w dobrym tonie jest […]
Krzysztof Stanowski
• 5 min czytania
168