Reklama

Najnowsze

Weszło

W Szczecinie świętowali przed sezonem siedemdziesięciolecie i jeszcze ich trzyma

Co zrobić, gdy ściągniesz do Ekstraklasy sabotażystę godnego szpiega z krainy deszczowców, nie nadającego się nawet na prawego bidonowego? Co zrobić, gdy taki zawodnik to jawne marnotrawstwo nie tylko pieniędzy, ale i miejsca w szatni? Pokazuje i objaśnia Maciej Stolarczyk, dyrektor sportowy Pogoni Szczecin: „Ciftci po części spełnił swoją rolę. Piłkarze w szatni zobaczyli, że nie są gorsi od zawodnika wartego tyle pieniędzy”. Ciftciego sprowadzano z Celtiku w glorii piłkarza, który pociągnie ten wózek. Potem chłop zagrał dziesięć meczów i ani razu […]
redakcja
3 min czytania
12
W Szczecinie świętowali przed sezonem siedemdziesięciolecie i jeszcze ich trzyma
Reklama
Weszło

MLS podbierze ekstraklasie kolejnego snajpera? Stany kuszą Paixao

Jeśli Paixao poważnie rozważa wyjazd do Stanów, rozmowy może rozpocząć zimą, pół roku przed wygaśnięciem kontraktu. A zainteresowani jego zatrudnieniem są, największą aktywność wykazuje Los Angeles Galaxy. W tej sprawie kontaktował się z Marco jeden z menedżerów działających na amerykańskim rynku. Portugalczyk udzielił mu autoryzacji i czeka na rozwój wypadków – czytamy w „Przeglądzie Sportowym”. FAKT Dawid Kownacki zachwyca wchodząc z ławki w Serie A. Fakt obwieszcza: to przyszłość polskiej […]
redakcja
8 min czytania
13
MLS podbierze ekstraklasie kolejnego snajpera? Stany kuszą Paixao
Weszło

Przymus gry młodzieżowca. Dwa lata wystarczą, by wyjąć rękę z nocnika?

Karol Klimczak rozpoczął przewodnictwo w Ekstraklasie od pomysłu, który – gdyby oczywiście został przyklepany – spowodowałby w ekstraklasowych szatniach niemałą rewolucję. Szef rady nadzorczej ESA proponuje, by na najwyższym poziomie ligowym w Polsce obowiązywał przymus wystawiania w składzie co najmniej jednego młodzieżowca. Choć cel jest szczytny a idea brzmi słusznie, pomysł ten na tu i teraz wydaje się bardzo trudny do wprowadzenia. By nie powiedzieć wprost: na dziś to kompletna utopia. Oczywiście jasne jest, że Klimczak […]
redakcja
4 min czytania
88
Przymus gry młodzieżowca. Dwa lata wystarczą, by wyjąć rękę z nocnika?
Weszło

Everton dojechał na drugą połowę, ale Chelsea nie oddała mu wygranej

Kiedy jesteś drużyną taką jak Everton, czyli będącą w marnej formie, szans na przełamanie musisz szukać wszędzie. Od gierek treningowych, przez mniej ważne puchary, po ligę. Dzisiaj The Toffees mieli okazję zapolować na optymizm w tym drugim wariancie, ich rywalem w Carabao Cup była Chelsea. Wynikowo – nie udało się, Everton leci z turnieju. Jeśli zaś chodzi o postawę – sukces oceniamy pięćdziesiąt na pięćdziesiąt. Jeśli bowiem […]
redakcja
3 min czytania
4
Everton dojechał na drugą połowę, ale Chelsea nie oddała mu wygranej
Reklama
Weszło

Legia zrobiła swoje – pewne zwycięstwo na podmiejskiej potańcówce

Było w tej imprezie wszystko, co potrzebne do udanej potańcówki w niewielkim mieście. Dwóch śmieszków-zawadiaków za mikrofonami? Obecni. Gość z numerem 68 na koszulce i fryzurą na Davida Beckhama 2005 podający do rywala? Jakże. Cios z bańki? No, może nie cios, ale Szewczyk wkładający głowę pod buta Astiza, byle wcisnąć piłkę do bramki zasłużył na osobne słowo komentarza. A w kluczowym momencie zgasło światło na kilkanaście minut i chyba nie było ani na stadionie, ani przed telewizorami ani jednej osoby […]
redakcja
4 min czytania
72
Legia zrobiła swoje – pewne zwycięstwo na podmiejskiej potańcówce
Weszło

Arka potwierdza, że jest drużyną pucharową

Grzegorz Niciński i Arka w Pucharze Polski – historia znana. I dziś dalej pisana. Rok temu Leszek Ojrzyński oferował mu złoty medal za zdobycie Pucharu Polski z Arką. W tej edycji były szkoleniowiec gdynian też może mieć skromny udział w marszu tego zespołu na Narodowy. Ale już bez żadnej nagrody poza niechcianym dniem wolnym 2 maja. Zespół z Gdyni, choć doskonale mu znany i dziś naprawdę do ogrania, wraca do siebie z dwubramkową […]
redakcja
3 min czytania
7
Arka potwierdza, że jest drużyną pucharową
Weszło

Ariel Borysiuk czyli domator

Wszystko co dobre dla Ariela Borysiuka zaczyna się w Polsce. Wszystko co złe dla Ariela Borysiuka zaczyna się w momencie wyjazdu z Polski. Szanujemy Ariela za to, że mimo niepowodzeń na obczyźnie wciąż próbuje, ale być może to już moment, by na dobre wrócić do kraju, z korzyścią dla wszystkich. Trochę prehistorii: 19 kwietnia 2008, Odra Wodzisław – Legia Warszawa. W składzie gospodarzy Darek Dudek i Jan Woś, w składzie gości Roger i Chinyama. […]
redakcja
2 min czytania
33
Ariel Borysiuk czyli domator
Reklama
Inne sporty

Miasto moje a w nim… walka o 110 milionów dolarów

Prawdopodobnie w całej historii tenisa nie ma gościa, który tak często wygrywałby w swoim rodzinnym mieście. Gdyby Rafa Nadal urodził się w Paryżu, to może. A tak – zdecydowanym liderem pod tym względem jest Roger Federer, który w Bazylei dochodził do finału z regularnością – jakby to powiedzieć – szwajcarskiego zegarka. Jeśli w tym roku będzie podobnie, obejmie prowadzenie na liście tenisistów, którzy wygrali w turniejach najwięcej kasy. Zaczęło się w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych, kiedy Roger […]
Jan Ciosek
3 min czytania
5
Miasto moje a w nim… walka o 110 milionów dolarów
Inne sporty

Dwadzieścia historii na 20. sezon Dirka Nowitzkiego w NBA

Kiedy Alex Ferguson opuszczał Manchester United, wielu kibiców nie potrafiło ogarnąć tego we własnych głowach, bo „przecież on był od zawsze”. Młodsi kibice po prostu nie znali innej rzeczywistości. Z podobnym stanem wkrótce będą musieli zmierzyć się również niektórzy fani Dallas Mavericks, bo ich legenda Dirk Nowitzki też w końcu na dobre zejdzie do szatni. Póki co, Niemiec rozpoczął jednak swój dwudziesty sezon w barwach Mavs, co czyni go dopiero […]
Rafal Bienkowski
14 min czytania
7
Dwadzieścia historii na 20. sezon Dirka Nowitzkiego w NBA
Weszło

Valencia na wylotówce z przeciętności

Jeden z najgorszych scenariuszy dla klubu, który ma w swojej historii kilka konkretnych sukcesów, to chyba skok na główkę w przeciętność – można bowiem się do niej niestety przyzwyczaić, a nawet polubić, jako strefę komfortu. Bo przecież katastrofy nie ma, raz się wygra, raz się przegra i czas jakoś leci. A taka postawa to już krok od spadku w przepaść, którego doświadczenia sezon temu blisko była Valencia. Najwyraźniej klub zrozumiał swoje błędy, ponieważ […]
redakcja
4 min czytania
12
Valencia na wylotówce z przeciętności
Reklama
Reklama