Juventus nie lubi się z Ligą Mistrzów
To był szalony wieczór. Jeśli mieliśmy zapomnieć o pandemicznych realiach, o braku kibiców na stadionach, o braku klasycznej dopingowej otoczki i oddać się objęciom samej magii Ligi Mistrzów, to była to właśnie idealny mecz na małą amnezję. Pięć bramek. Czerwona kartka. Dogrywka. Kiwki, strzały, dośrodkowania, poprzeczki, faule, kłótnie, emocje, kontrowersje. Wielka pogoń i wielka ucieczka. Jeszcze większa radość Porto i jeszcze większy smutek Juventusu. Jeśli dlaczegoś […]
Jan Mazurek
• 4 min czytania
57