Na stronie Sky Sports czytamy, że Manchester United przygotowuje się do zmiany na pozycji szkoleniowca. David de Gea najchętniej wróciłby do Madrytu, a Anglicy widzieliby u siebie Jana Oblaka.

Możliwa jest więc transakcja wiązana. Sam transfer gotówkowy – Słoweniec ma wpisaną klauzulę odstępnego na poziomie 103 milionów funtów – byłby ogromnym wydatkiem, zwłaszcza w dobie pandemii, gdy kluby starają się zaciskając pasa. Także i United nie szaleje na rynku transferowym, na przestrzeni tego sezonu wydałó „tylko” 80 baniek i nie bardzo mu w smak wykładanie tak dużych pieniędzy za jednego zawodnika.
I tu może swoją rolę odegrać de Gea. Hiszpan nie zagrał w ostatnich dwóch meczach Premier League ze względy na narodziny dziecka. Jego wybranka przebywa teraz w Madrycie, gdzie na co dzień pracuje jako prezenterka telewizyjna. Portal uważa, że de Gea chciałby wrócić do stolicy Hiszpanii właśnie ze względu na rodzinę. Ma to być mocną kartą przetargową.
Czy to pozwoli zbić cenę za Oblaka do kształtów zadowalających United? Stawiamy, że to możliwe. Atletico zarobiłoby na swoim bramkarzu sporą kasę, a w zamian dostało całkiem jakościowe zastępstwo. Jeśli nie Oblak, to na celowniku United są – o czym już dziś pisaliśmy – Gianluigi Donnarumma, który będzie latem wolnym zawodnikiem, a także Mike Maignan z Lille.
Fot. newspix.pl
Dlaczego nie Drągowski?
Ciekawe czemu dostajesz minusy za zwykłe, porządne pytanie? Na miejscu Dragowskiego, gdyby to przeczytał, bym się obraził.
Dodam od siebie też: Dlaczego nie Fabiański?
United przygotowuję się do zmiany na pozycji szkoleniowca… Oblak już za trenerką się wziął?!
Dziennikarzyny!
Trochę błędów w tym jest, „wydałó” ? Ktoś ma problemy z koncentracją 🙂
„ Na stronie Sky Sports czytamy, że Manchester United przygotowuje się do zmiany na pozycji szkoleniowca. David de Gea najchętniej wróciłby do Madrytu, a Anglicy widzieliby u siebie Jana Oblaka….”
Co kurła??? 😀
Weźcie poprawcie te błędy bo to naprawdę straszną amatorką zalatuje.
Bez względu na obecność błędów w notce pana Jakuba nikt racjonalnie myślący nie powinien wierzyć w spwkulacje zawarte w jej treści. Kto stawiający sobie najwyższe cele, zarówno w kraju jak w Europie, osłabiałby kluczową pozycję w zespole? Tym bardziej nie będąc do takiego osłabienia w żaden sposób zmuszanym.
I ta argumentacja – bo de Gea ma potomstwo i chce do Madrytu. Makabryczna papka
Jak mu nie wyjdzie z Atletico czy ew. Realem to może jeszcze spróbować sił w Getafe.
Sprowadzają starych Hiszpanów, a mogą przecież dać grać młodym manchesterianom