Były lechita w konkursie na gola sezonu. Zasłużył?
Wiecie, jak to jest – czasem podczas przeglądania sieci człowiek tak się gdzieś zapędzi, że wydaje mu się, iż odnalazł koniec internetu. Nam zdarza się to nadzwyczaj często. Na przykład wczoraj jakimś cudem, chyba pierwszy raz w życiu, zajrzeliśmy na media… z Panamy. Nie pytajcie jakim cudem, bo szczerze nie znamy odpowiedzi. Najistotniejsze jest jednak to, co tam znaleźliśmy. Okazuje się bowiem, że Luis Henriquez, ten wyszczekany kolo z lewej obrony Lecha, żyje […]
Messi i Ronaldo? Nie czuję się gorszy. Jestem na podobnym poziomie
– Gram w czasach prawdopodobnie dwóch najlepszych piłkarzy w historii, czyli Messiego i Cristiano Ronaldo. Przyjemnie jest z nimi rywalizować. Czy czuję się gorszy? Nie, jestem w tym momencie na podobnym poziomie, o czym świadczy liczba strzelonych przeze mnie goli – mówi Robert Lewandowski w dzisiejszym „Fakcie”, chociaż jego wypowiedzi znajdziemy dziś praktycznie w każdej gazecie. FAKT Lewy nie jest na sprzedaż! – czyli na pierwszy ogień tekst […]
Mam południową mentalność. Trzeba mieć w tym wszystkim trochę luzu
To nie był zwykły wywiad. Po pierwsze – rzadko się zdarza, żeby partnerka piłkarza znała się na futbolu lepiej niż on sam. Uwierzcie: Karolina, narzeczona Mateusza Szczepaniaka, to chodząca encyklopedia piłki nożnej. Żeby nie zachwiać proporcji wywiadu, ograniczyliśmy przy spisywaniu go jej wypowiedzi do minimum, ale w zasadzie moglibyśmy przeprowadzić z nią osobny. Po drugie – mamy wrażenie, że papier, a w zasadzie edytor tekstu, nie do końca oddaje osobowość Mateusza. Gestykulacja, ciągły ruch, […]
Ronaldo podchodzi do rzutu wolnego, a na antenie ESPN komentator żartuje „nie ma na co patrzeć, bo i tak nie strzeli”. Na Twitterze przeczytałem, że to najlepszy moment na wyjście do kibla. Sam kiedyś napisałem, że gdy ostatnio Ronaldo trafił ze stałego fragmentu gry, list gratulacyjny gołębiem wysłał mu Ferdynand Magellan. Czy w obliczu śrubowania obłędnie lichej serii CR7 dopuści kogoś innego do piłki? Wiecie, że nie. Choć nie gra z ogórasami, choć Bale statystycznie wypada o niebo lepiej, to madridistas są skazani na podziwianie […]
Jak skomplikować sobie życie w jeden wieczór? Pokazuje Manchester United
W Teatrze Marzeń nie obejrzeliśmy dziś spektaklu. Piłkarze Manchesteru United i PSV Eindhoven zafundowali nam tylko przedstawienie i to co najwyżej średnich lotów, znacznie odstające poziomem od progów Ligi Mistrzów. Oj, nie tak miał wyglądać powrót Czerwonych Diabłów na europejskie salony, nie tak… Podopieczni Louisa van Gaala mocno pokomplikowali sobie sytuację w grupie. Na własne życzenie. Miało być klepnięcie awansu do fazy pucharowej i przy okazji godne uczczenie dziesiątej rocznicy śmierci George’a […]
Liga Mistrzów w starym, dobrym stylu. Juve klepnęło awans
Pamiętacie jeszcze, gdy w Lidze Mistrzów wpadały na siebie dwie silne drużyny, a potem nie było jednostronnego pogromu, tylko emocjonujący do ostatnich sekund spektakl? Po kolejnych strzelaninach Barcy czy Bayernu człowiek mógł nieco odzwyczaić się od takiego scenariusza, ale na Juventus Stadium odbyła się powtórka jak za starych dobrych czasów. Cios za cios, poważna stawka na ostrzu noża do ostatnich sekund. Dynamit. Jeden wycinek meczu, który uznajemy za symboliczny: Morata mija przewracającego się […]
Schubert nie przestaje czarować. Krychowiak i spółka wykopani za burtę
Andre Schubert jest idealnym kontrargumentem dla tych, którzy twierdzą, że nowy trener, który przejął zespół w środku rundy, nie jest w stanie wiele zmienić. Owszem, jest. I to właściwie wszystko. Facet obejmował zespół całkowicie zdołowany, dostający łupnia od pierwszego lepszego napotkanego rywala. Kiedy chciałeś się na kimś wyżyć, to najłatwiejszym celem do namierzenia była pogrążona w kryzysie ekipa z Moenchengladbach. A teraz? Przyszedł Schubert i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki całkowicie odmienił […]
Czyszczenie wizerunku rozpoczęte. Pierwsza przeszkoda przeskoczona.
Tym meczem Real Madryt miał rozpocząć kampanię czyszczenia wizerunku. Podopieczni Rafy Beniteza mieli zacząć przepraszać kibiców za to, że padli ofiarą gwałtu w sobotę na Bernabeu. Przeciwnik? Idealny, żeby się odkuć i zafundować sobie goleadę. Tak też się zakończyło. Historia lubi się powtarzać. W pierwszym meczu „Królewscy” zdemolowali Szachtar w Madrycie aż 4:0, a teraz pyknęli ich 4:3. Przez większość meczu – różnica kilku poziomów. Końcówka? Wręcz przeciwnie. Przygniatająca przewaga […]