Lipski: Zrobiły się dwie okazje do świętowania
– Jakie w ogóle było prawdopodobieństwo, że to wszystko tak się ułoży? Że Wisła nie wygra, Jagiellonia przegra, że Podbeskidzie wygra akurat w wymiarze 2:0?! O wielkim kamieniu spadającym z serca i dwóch najbardziej szalonych dniach z życia rozmawiamy z rozdartym między szczęściem a ulgą piłkarzem chorzowskiego Ruchu, Patrykiem Lipskim. To było najbardziej szalone czterdzieści osiem godzin po meczu jakie póki co przeżyłeś w swojej karierze? Oj tak. Szczerze mówiąc my nawet nie wiedzieliśmy tak do końca […]
Piotr Tomasik
• 4 min czytania
0