W miniony weekend jeden z naszych ligowców wyróżnił się dość niecodziennym zachowaniem. Erik Janża z Górnika Zabrze nazwał sędziego frajerem i wyleciał z boiska w meczu z Pogonią Szczecin. Komisja Ligi ukarała Słoweńca dwoma meczami dyskwalifikacji.
Piłkarz Górnika został wyrzucony z boiska przy Roosevelta w 70. minucie meczu z Pogonią. Arbiter główny pokazał mu żółtą kartkę za faul, ale po chwili wyciągnął jeszcze kartonik w kolorze czerwonym, bo Janża zaraz po upomnieniu obraził sędziego liniowego, nazywając go frajerem. Choć później w wywiadach tłumaczył, że w Słowenii słowo “frajer” ma wydźwięk pozytywny i oznacza “gość”, to niestety nie spotkało się to ze zrozumieniem Komisji Ligi, która ukarała go dwoma meczami dyskwalifikacji.
Słoweńca będzie czekać jednak nieco dłuższa pauza od gry w piłkę, gdyż w starciu z Pogonią zobaczył czwartą żółtą kartkę w tym sezonie. Zatem w sumie Erika zabraknie w trzech kolejnych meczach ligowych Górnika. Nie zobaczymy go w potyczkach z Radomiakiem, Wartą i w pierwszym wiosennym spotkaniu z Piastem. Górnik zgromadził do tej pory 22 punkty i aktualnie zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli. W najbliższej kolejce zmierzy się w sobotę o 15:00 z sąsiadem z tabeli z Radomia.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Janża nazwał sędziego frajerem i wyleciał z boiska. Tłumaczy, że to pochwała
- Urban o Janży: Ma szczęście, że wygraliśmy. Nie pojechałby na Euro, bo bym go udusił
- Encyklopedia z Gent. Kim jest Samuel Cardenas, nowy dyrektor sportowy Rakowa?
- WESZŁOPOLSCY: NOWE PRZEPISY PZPN – DOBRE ZMIANY CZY HIPOKRYZJA? ŚLĄSK WROCŁAW – MISTRZ POLSKI?!
fot. Newspix