Jak co środę… JAKUB OLKIEWICZ
– Nie widziałem jeszcze piłkarza, który zerwałby więzadła i nie płakał. Nawet nie z bólu, ale z bezsilności, bo każdy wie, z czym się wiąże taka kontuzja – mniej więcej w ten sposób powitał mnie doktor na wizycie związanej z zerwanymi więzadłami krzyżowymi przednimi. Od początku wszedł raczej w rolę bezdusznego niszczyciela marzeń, niż troskliwego psychologa, ale ani trochę mu się nie dziwię. – Skoro grał pan w piłkę, to na pewno był pan ubezpieczony. A skoro […]
redakcja
• 5 min czytania
42