Michał Karbownik udzielił wywiadu „Foot Truckowi”. Piłkarz zapowiada, że zamierza zacząć grać wreszcie jako środkowy pomocnik.
Tak naprawdę na dłuższą metę nigdy nie grał na pozycji, jaka ma być jego nominalną. Po wyjeździe do Brighton postrzegano go raczej jako prawego obrońcę. W Olympiakosie – podobnie. I w jednym, i w drugim klubie zawodnik niewiele pograł.
– Zadeklarowałem panu menedżerowi Piekarskiemu, że teraz tylko środek. Chcę odzyskać radość z gry, a ja czuję ją tylko w środku. Na prawej czy na lewej stronie czasami się męczę. Najważniejsze dla mnie teraz, żebym czuł radość i się rozwijał – zapowiada Kabrownik. – Osiem-sześć, nie dziesiątka – mówi o swojej docelowej pozycji.
Wiadomo, że piłkarz chce odejść z Olympiakosu. Wypożyczenie do greckiego klubu okazało się fiaskiem. – Teraz jest bardzo ważny czas dla mnie i mojego menedżera, by wybrać ten klub, w którym już naprawdę będę grał i dostanę zaufanie. A wtedy będę mógł myśleć o wyższych celach – mówi.
Czy możliwy jest powrót do Polski? – Brighton nie byłoby na rękę, żebym wrócił do Legii. Ale zobaczymy – deklaruje piłkarz.
WIĘCEJ O TRANSFERACH:
- Top 10 zimowych transferów w Ekstraklasie
- Lopez i Kovacević zabrali głos w sprawie swoich ewentualnych transferów
Fot. FotoPyK