Przy okazji Gali Ekstraklasy udało się nam porozmawiać z Vladanem Kovaceviciem i Ivim Lopezem. Pierwszy został uznany bramkarzem sezonu, a drugi odebrał nagrody dla pomocnika i piłkarza sezonu oraz statuetkę za sięgnięcie po koronę króla strzelców. Obaj wypowiedzieli się w temacie swoich ewentualnych transferów.
Golkiper Rakowa przyznał, że ma zagraniczne oferty, ale decyzję o ich przyjęciu pozostawia władzom klubu. Hiszpan za „dwa, trzy tygodnie” ma mieć rozmowy z przedstawicielami wicemistrzów Polski.
Kovacević potwierdził, że ma propozycje
Bośniackim bramkarzem interesuje się przynajmniej kilka zagranicznych klubów. Serwis SportoweFakty.wp.pl pisał, że 24-latek znalazł się na liście życzeń: Augsburga, Royalu Antwerp, Bologny czy Glasgow Rangers. Pewne jest jedno – dla potencjalnych nowych pracodawców Kovacević nie będzie tanim transferem. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w Rakowie liczą, że jego sprzedaż przebije klubowy rekord, jakim było wytransferowanie Kamila Piątkowskiego do RB Salzburg za ponad 5 mln euro w lipcu ubiegłego roku.
– Mam oferty, ale nie chcę mówić z jakich krajów. Nie ja będę podejmował decyzję, gdzie zagram w kolejnym sezonie, bo mam z Rakowem ważny kontrakt. Wszystko zależy od władz klubu. Jeżeli zostanę – super, jeżeli odejdę – też fajnie. Mam tu jednak jeszcze sporo do zrobienia. Na początku przygotowań będę myślał głównie o tym, żebyśmy zagrali w fazie grupowej Ligi Konferencji. W poprzednim sezonie było blisko, a teraz jesteśmy lepszym zespołem – przyznał Kovacević, którego umowa z wicemistrzami Polski jest ważna do 30 czerwca 2024.
Ivi: Po rozmowach podejmiemy wspólną decyzję
W kontekście ewentualnego transferu Lopeza do tej pory nie padały nazwy żadnych zainteresowanych klubów. Od dłuższego czasu wiadomo jednak, że różni agenci proponują 27-latka klubom z Bliskiego Wschodu. W przeszłości do Rakowa przychodziły zapytania w sprawie Iviego m.in. z Arabii Saudyjskiej. Tam piłkarz mógłby zarobić dużo większe pieniądze niż w Częstochowie. Najlepszy zawodnik Ekstraklasy przyznał, że decyzje co do jego przyszłości zapadną po rozmowach z władzami Rakowa. Stanie się to w najbliższych tygodniach.
– Bardzo chciałbym zostać w klubie. Wiem, że jest o co walczyć, bo zabrakło nam w ostatnim sezonie mistrzostwa. Mam jeszcze dużo motywacji, żeby osiągnąć z Rakowem najwyższe cele. Przede mną jeszcze rozmowy na temat mojej przyszłości. Teraz jadę na wakacje, bo trzeba odpocząć. Za dwa, trzy tygodnie odbędą się rozmowy z przedstawicielami Rakowa. Myślę, że po nich podejmiemy wspólną decyzję – podkreślił Lopez, który podobnie jak Kovacević ma kontrakt do końca czerwca 2024 roku.
Kovacević w sezonie 2021/22 wystąpił w 34 meczach Rakowa we wszystkich rozgrywkach i 16 razy zachował czyste konto. Z kolei Lopez w 45 występach strzelił 22 gole i miał 13 asyst.
MACIEJ WĄSOWSKI
WIĘCEJ O RAKOWIE:
- W Częstochowie znaleźli miejsce na nowy stadion dla Rakowa?
- Tomas Pekhart może trafić do Rakowa
- Raków chce sprowadzić greckiego obrońcę
Fot. Newspix