Straszliwie męczył się Real Madryt w dzisiejszym wyjazdowym starciu z Celtą Vigo. Ostatecznie „Królewskim” udało się jednak wygrać 2:1, zgarnąć trzy punkty i umocnić na pozycji lidera w tabeli hiszpańskiej ekstraklasy.
Podopieczni Carlo Ancelottiego są zatem coraz bliżej mistrzostwa kraju, ostatecznie na osiem kolejek przed końcem rozgrywek mają aż 12 punktów przewagi nad drugą w stawce Sevillą (przy jednym meczu rozegranym więcej). Ale w ostatnich tygodniach forma Realu pozostawia wiele do życzenia i było to widać także dziś. Ostatecznie zwycięstwo swojemu zespołowi zapewnił Karim Benzema, który dwukrotnie trafił do siatki z rzutu karnego.
Francuz miał zresztą szansę na ustrzelenie hat-tricka po jedenastkach, lecz jedną z nich zmarnował.
– Jak ważne jest to zwycięstwo? Bardzo ważne. Celta na wyjeździe to zawsze bardzo trudny przeciwnik. Zawsze tu cierpisz. Wszystkie moje mecze tutaj były zawsze bardzo trudne. Nie wiem, czy zasłużyliśmy na wygraną, bo w pierwszej połowie miałem dwie wielkie parady… Ale na końcu próbowaliśmy wchodzić w ich pole karne i mieliśmy trzy karne. Myślę jednak, że są sprawiedliwe. To były karne, nie mam nic więcej do dodania – ocenił w pomeczowej rozmowie Thibaut Courtois, cytowany przez portal RealMadryt.pl. – Dlaczego Real tak bardzo tu cierpiał? Bo na końcu Celta dobrze rozgrywa piłkę, jest bardzo intensywna, mocno gra środkiem i myślę, że w pierwszej połowie nie mieliśmy dobrego pressingu. Ciągle mogli grać środkiem, robili przewagi i mieliśmy małe trudności. Jednak ostatecznie to wyciągnęliśmy, to trzy bardzo ważne punkty i idziemy dalej. W środę jest Liga Mistrzów, trzeba iść dalej.
Celta bardzo mocno protestowała po trzecim rzucie karnym dla Realu Zdaniem gospodarzy, sędzia się w tym przypadku pomylił. – Pierwszy karny był bardzo klarowny, w drugim Rodri dostał w nogę. Co do trzeciego, z mojej bramki było trudniej to zobaczyć, ale na końcu jeśli wsadzasz tak nogę… Przeciwko nam też odgwizdywano takie karne. Dzisiaj odgwizdali trzy na naszą korzyść. Dawno nie odgwizdali nam trzech karnych! – stwierdził Courtois.
WIĘCEJ O LIDZE HISZPAŃSKIEJ:
- Rodrigo de Paul inny niż w Udinese
- W Hiszpanii przestał strzelać, ale i tak zaraz odejdzie za fortunę
- Królewskie klocki Jenga
- Eduardo Camavinga, czyli polisa na przyszłość Królewskich
- Stara gwardia Barcelony nie rdzewieje
Fot. Newspix.pl