Napastnik Lechii Gdańsk wypowiedział się na temat swoich szans na grę w reprezentacji Polski. Zwoliński strzelił w tym sezonie 9 bramek w 25 meczach ligowych i jest na siódmym miejscu w klasyfikacji strzelców Ekstraklasy. Z polskich zawodników wyprzedzają go tylko Bartosz Śpiączka i Karol Angielski.
– Powołanie do reprezentacji Polski, to marzenie numer jeden i to marzenie każdego. Ja będę robił wszystko, by dawać sygnały. Wielkie gratulacje dla kadry, to kolejny bodziec i kolejna motywacja. Marzenia nie są zamknięte na kłódkę, trzeba o nich mówić i tylko wtedy gdy dąży się twardo i wytrwale można je spełnić. To nie jest tak, że jest pięć nazwisk i one się nie zmienią. Wszystko jest w moich nogach i ja zrobię wszystko, bo to ogromna duma – powiedział Zwoliński na konferencji prasowej.
– Trener Michniewicz dobrze zna tę ligę, dzięki czemu ci piłkarze którzy się wyróżniają w PKO Ekstraklasie mogą dostać powołanie od selekcjonera. Sam z trenerem współpracowałem w Pogoni i wiem, że jak ktoś będzie w formie, to trener nie będzie się go bał powołać – powiedział napastnik Lechii.
Czytaj więcej o reprezentacji Polski:
- Smak życia selekcjonera
- Losowanie MŚ 2022. Polska w trzecim koszyku. Kto w grupie śmierci i grupie marzeń?
- Sebastian Szymański, czyli największy grzech Paulo Sousy
Fot. FotoPyk