Reprezentacja Argentyny pokonała 3:0 Wenezuelę w ramach eliminacji do mistrzostw świata w Katarze. Albicelestes umocnili się tym samym na drugim miejscu w grupie, tylko za plecami Brazylijczyków.
Wenezuela zajmuje ostatnie miejsce w południowoamerykańskiej grupie eliminacyjnej i nie ma już rzecz jasna żadnych szans na wyjazd do Kataru. Natomiast Argentyńczycy są pewni udziału w nadchodzącym mundialu. Ale po gospodarzach nie było widać, że grają już o pietruszkę. Trener Lionel Scaloni oddelegował do boju całkiem mocną jedenastkę, włącznie z Leo Messim na szpicy. W efekcie Argentyńczycy od początku spotkania osiągnęli miażdżącą przewagę. W sumie zanotowali blisko 75% posiadania piłki i aż szesnaście uderzeń przy zaledwie trzech strzałach w wykonaniu Wenezuelczyków.
Na prowadzenie gospodarzy wyprowadził w 35. minucie Nicolas Gonzalez. Dwa pozostałe gole padły zaś w końcowej fazie meczu. Najpierw na listę strzelców wpisał się wprowadzony z ławki Angel Di Maria, a potem wspomniany Messi, zresztą właśnie po przepięknym dograniu skrzydłowego PSG.
Do zakończenia eliminacyjnej kampanii w strefie CONMEBOL pozostała jedna seria spotkań plus zaległy mecz Brazylii z Argentyną. Już wiadomo, że na turniej pojadą Canarinhos i Albicelestes, a także Ekwador oraz Urugwaj. Trwa jednak jeszcze walka o udział w międzykontynentalnym barażu. W tej chwili piąte miejsce w tabeli zajmuje reprezentacja Peru, ale w grze pozostają także Kolumbijczycy i Chilijczycy.
CZYTAJ WIĘCEJ O ELIMINACJACH DO MISTRZOSTW ŚWIATA:
- „Szwecja ma przeciętną taktykę i nieprzeciętnych piłkarzy”
- „Włochy potrzebują głębokiej zmiany systemu. Od lat niewiele znaczymy w Europie”
- Recepta na wtorkową wygraną – bez wahadeł i bez Zielińskiego
fot. NewsPix.pl