Mateusz Wieteska nie zareagował zbyt dobrze na powołanie do reprezentacji Polski. Stoper Legii Warszawa w meczu z Rakowem Częstochowa “popisał się” szkolnym błędem w przyjęciu i ratował się.
Powołanie Mateusza Wieteski było jednym z zaskoczeń jeśli chodzi o listę zawodników wezwanych na kadrę przez Czesława Michniewicza. Stoper Legii poprawił swoje notowania wiosną, gdy legioniści zaczęli grać lepiej – zwłaszcza w defensywie. Ale wyjazdu do Częstochowy Wieteska nie będzie dobrze wspominał.
To po jego błędzie w przyjęciu i faulu na Deianie Sorescu sędzia Szymon Marciniak wskazał na wapno. Jedenastkę pewnie wykorzystał Ivi Lopez i ostatecznie mecz zakończył się remisem 1:1. Tak wyglądała akcja, po której Raków dostał rzut karny.
#RCZLEG #wieteska pic.twitter.com/MnAJ6RfG86
— Grzesiek 🇵🇱 (@Grzechu7777) March 19, 2022
WIĘCEJ O LEGII I RAKOWIE: