OGC Nice znalazło się w półfinale Pucharu Francji po wygranej aż 4:1 z Olympique Marsylia. Marcin Bułka i Arkadiusz Milik rozegrali po 90 minut w swoich zespołach.
Mimo że to goście objęli prowadzenie, na koniec schodzili z boiska rozgromieni. Milik miał udział przy tej bramce. Jego strzał w polu karnym został zblokowany, z czego skorzystał Cengiz Under. Bułka odbił mocny strzał, ale piłka pechowo trafiła w Melvina Barda i w efekcie padł gol samobójczy. Do polskiego bramkarza nikt nie będzie miał pretensji, więcej raczej nie mógł tu zrobić.
Nicea nie załamała się i później dała popis ofensywnej gry. Szczególnie zaimponował Justin Kluivert. Dał gospodarzom prowadzenie 2:1 po bardzo ładnym strzale głową, a następnie kapitalnie uderzył na 3:1 zza pola karnego. Ukoronowaniem świetnego występu była wspaniała asysta przy czwartym golu. Andy Delort trochę szczęśliwie został trafiony w kolano i wyszła z tego przepiękna bramka.
Milik był mało widoczny, koledzy nie stworzyli mu żadnej okazji. Bułka natomiast wykazał się przy stanie 3:1, kiedy nie dał się pokonać Bakambu w sytuacji sam na sam.
Dla byłego golkipera naszej młodzieżówki to trzeci z rzędu występ w pierwszym zespole OGC. Najpierw został bohaterem serii rzutów karnych w pucharowym spotkaniu z PSG. W miniony weekend skorzystał na pozytywnym wyniku koronawirusowego testu Waltera Beniteza i wystąpił w Ligue 1 przeciwko Clermont (0:1). Teraz dołożył cegiełkę do kolejnego awansu w Coupe de France.
OGC Nice – Olympique Marsylia 4:1 (2:1)
- 0:1 – Bard 3′ samobój
- 1:1 – Gouiri 10′
- 2:1 – Kluivert 29′
- 3:1 – Kluivert 49′
- 4:1 – Delort 61′
CZYTAJ WIĘCEJ O POLAKACH WE FRANCJI:
- Milik znowu w gazie i znów na okładkach. Wreszcie przekona do siebie Sampaolego?
- Taką grą Bułki chcemy delektować się częściej
- OGC Nice i Christophe Galtier. Trener mistrzowskiego Lille buduje kolejny projekt
Fot. Newspix