Tymoteusz Puchacz nie zaliczył dziś debiutu w barwach Trabzonsporu. Reprezentant Polski zaczął na ławce i nie podniósł się z niej przez 90 minut. To pierwszy raz w kadrze meczowej po przenosinach się do tureckiej ligi.
Jego Trabzonspor mierzył się z Sivassporem. Mecz zakończył się wynikiem 1:1. Nikt w klubie Puchacza nie będzie dramatyzował z powodu straty punktów ze średniakiem, przewaga nad drugim Konyasporem wciąż jest bowiem spora (11 punktów).
Puchacz trafił do Trabzonu na zasadzie wypożyczenia. Turecki klub nie gra systemem z wahadłowymi, zatem będzie przypadnie mu jedna z dwóch ról, jakie pełnił w Lechu (lewy obrońca bądź skrzydłowy).
CZYTAJ TAKŻE:
- Panie Puchacz, koniec laby. Wypada wreszcie pograć w piłkę
- Ranking 2021 – lewi obrońcy. Jak wypadł Puchacz?
Fot. FotoPyK