Kilka tygodni temu informowaliśmy o tym, że dyrektor sportowy Odry Wodzisław Śląski ma trafić do ekstraklasowego Piasta Gliwice. Gliwiczanie chcieli w ten sposób wzmocnić i rozbudować pion sportowy klubu odpowiedzialny za skauting oraz transfery. Negocjacje były na zaawansowanym etapie, ale ostatecznie do takiego ruchu nie dojdzie.
Temat Damiana Wróbla w Piaście upadł z różnych powodów. Dyrektor sportowy na dziś zostaje w trzecioligowej Odrze Wodzisław Śląski. Klub powoli radzi sobie z problemami — zyskał nowych udziałowców — organizacyjnymi i finansowymi, więc w Odrze wróciła nadzieja na dobrą przyszłość. Jeśli obietnice zostaną spełnione, Wróbel ma dalej budować drużynę z Wodzisławia.
Sam zainteresowany niedawno rozmawiał z katowickim “Sportem”. We wspomnianej rozmowie przyznał, że zapowiedź zmian w Odrze przekonała go do pozostania w klubie. – Otrzymałem kilka propozycji, jednak powtórzę: jeśli ustalenia ze spotkań będą realizowane, chcę uczestniczyć w budowie stabilnej i silnej Odry Wodzisław. Choć w życiu nie można wykluczyć pojawienia się oferty nie do odrzucenia, to dzisiaj myślę tylko o budowie mocnej Odry. Powiedziałem kibicom, że jeśli otrzymam propozycję, z której będę chciał skorzystać, to najpierw ich o tym poinformuję.
Odra Wodzisław Śląski zajmuje obecnie ósme miejsce w tabeli grupy III trzeciej ligi. Liderem jest LKS Goczałkowice-Zdrój.
CZYTAJ TAKŻE:
- Niemożliwe stało się możliwe. Dwie Odry stały się jedną
- Jan Woś: Rajcowało nas psucie krwi faworytom
- Goran Popov – kiedyś grał w Odrze, potem w Premier League
SZYMON JANCZYK
fot. Newspix