Pustki na trybunach i dwa transparenty skierowane w stronę władz klubu. Tak wygląda protest kibiców Górnika Zabrze, który ma na celu zmiany w strukturach śląskiej drużyny. “Torcida” zarzuca klubowi współpracę z policją i brak progresu sportowego.
O planowanym proteście kibiców Górnika Zabrze informował niedawno katowicki “Sport”:
„KOMUNIKAT GRUP KIBICOWSKICH GÓRNIKA ZABRZE
W ostatnim czasie miało miejsce spotkanie grup kibicowskich Górnika Zabrze, podczas którego została podjęta decyzja o bojkocie meczów Górnika, rozgrywanych przy Roosevelta. Bojkot polegał będzie na:
– Nie kupowaniu biletów na trybunę Torcidy.
– Braku oflagowania oraz dopingu.
Decyzja o bojkocie podyktowana jest wydarzeniami, które miały miejsce na naszym stadionie przed meczem z Wisłą Kraków. Bojkot trwał będzie do odwołania i z tego miejsca bardzo prosimy o bezwzględne dostosowanie się do powyższych decyzji. KIBICÓW NIE SZANUJECIE, Z POLICJĄ WSPÓŁPRACUJECIE!”
Sprawa dla klubu jest o tyle paląca, że frekwencja będzie miała przełożenie na wpływy do klubowej kasy, która nie jest zbyt pełna. Część gdzie zasiada Torcida zawsze jest wypełniona, a tymczasem do wczoraj na spotkanie z Zagłębiem Lubin sprzedano nie więcej niż 3 tysiące biletów… […] najbardziej zaangażowani kibice wystosowali pismo do prezydent miasta Małgorzaty Mańki-Szulik z żądaniem usunięcia z funkcji prezesa Dariusza Czernika, co nastąpiło na początku września. Sprzeciwiali się w nim też odejściu Jesusa Jimeneza, który w końcówce okienka transferowego jedną nogą był w tureckim Konysporze. […] Dodajmy, że przy jednej z rozmów o zmianach w klubie Remigiusz Jezierski, były ligowiec, a obecnie ekspert Canal+, zaproponował, by prezesem Górnika został ktoś z… Torcidy”.
Efekt protestu widzieliśmy podczas dzisiejszego meczu z Zagłębiem Lubin:
CZYTAJ TAKŻE:
fot. Newspix