Szkoleniowiec Lechii Gdańsk Tomasz Kaczmarek nie ukrywał satysfakcji po debiutanckim zwycięstwie. Biało-zieloni zwyciężyli 1:0 z Piastem Gliwice, a ich szkoleniowiec uważa to za ważny krok dla drużyny.
– Ten mecz był krokiem do przodu. Chciałem, by drużyna grała do przodu. Skrzydła zagrały poprawnie – ocenił Kaczmarek. – Mieliśmy odwagę trzymać piłkę pod presją. W drugiej połowie kontrolowaliśmy mecz, mieliśmy dużo posiadania piłki. Były też dogodne sytuacje Gajosa i Zwolińskiego, ale czasem brakuje nam przekonania pod bramką rywala, wybieramy zbyt skomplikowane rozwiązania.
– Mieliśmy aż 26 fauli. Wolałbym je zamienić na odbiory piłki – zauważył również trener Lechii. – Podstawą musi być agresywność, ale było za dużo fauli na naszej połowie, a faule utrudniają pressing. Chociaż jeszcze gorzej byłoby, gdybyśmy grali biernie.
Fornalik: “Graliśmy jak równy z równym”
Naturalnie w znacznie gorszym humorze o spotkaniu opowiadał Waldemar Fornalik.
Trener Piasta Gliwice nie uznał wyniku za sprawiedliwy. – To był mecz, który niekoniecznie musieliśmy przegrać. Za szybko straciliśmy bramkę. Lechia ma swoje atuty w ofensywie, a my przy problemach kadrowych graliśmy jak równy z równym. Jeśli się jednak nie strzela bramki, to trudno o zwycięstwo. Mamy pomysł na to, jak drużyna ma grać, czekamy aż będziemy mocniejsi kadrowo.
fot. FotoPyk