Real Madryt tego lata mocno zabiegał o Kyliana Mbappe, ale ostatecznie PSG nie zdecydowało się go sprzedać, co oznacza, że prawdopodobnie odejdzie on za rok po wygaśnięciu kontraktu. “The Athletic” dotarł do zapisów, które mogły przesądzić o tym, że paryski gigant nie oddał swojej gwiazdy.
“Królewscy” w pewnym momencie mieli oferować za reprezentanta Francji nawet 160 i 180 mln euro, ale dla PSG to i tak było za mało. Dlaczego? Otóż paryżanie byli jeszcze winni Monaco 36 mln euro raty transferowej z tytułu umowy zawartej w 2018 roku.
W Paryżu ocenili, że po odjęciu wszystkich kosztów zarobiliby zbyt mało jak na tej klasy zawodnika – “zaledwie” 124 mln euro. Gdyby Real zdecydował się zapłacić kwotę przekraczającą 200 mln europejskiej waluty, prawdopodobnie Mbappe byłby już dziś w Madrycie, a tak musi poczekać przynajmniej do stycznia, gdy będzie mógł podpisać umowę ważną od 1 lipca.
Fot. Newspix