Reklama

Boniek: – Na miejscu Kuby poszedłbym do drugiej-trzeciej ligi

Paweł Paczul

18 maja 2021, 12:25 • 1 min czytania

Wojenka na linii Błaszczykowski – Boniek trwa w najlepsze. Teraz piłeczkę odbił ten drugi.

Boniek: – Na miejscu Kuby poszedłbym do drugiej-trzeciej ligi

Przypomnijmy: zaczęło się od tego, że prezes PZPN-u skrytykował gest Kuby, gdy ten podbiegł cieszyć się z gola razem z Kazimierzem Kmiecikiem, czym nieco upokorzył Hyballę. Boniek stwierdził, że Kuba przecież może Hyballę po prostu zwolnić, a w ogóle to gra na 30% dawnego siebie.

Reklama

Błaszczykowski ripostował: – Prezes Boniek powinien zrobić wszystko, by 30 procent piłkarza nie wystarczało na Ekstraklasę. Pan Boniek parę razy chciał kończyć moją karierę. To ja zadecyduję, kiedy skończę grać. Do tego Kuba wrzucił w jedną wypowiedź jeszcze osiem sekund Lewandowskiego, wpływ PZPN-u na polską piłkę, generalnie: działo się.

I dzieje się nadal. Boniek w Prawdzie Futbolu stwierdził: – Zawodników szanuję. Wydaje mi się, że w żadnym słowie nie obraziłem Kuby, bo powiedziałem prawdę. Na miejscu Kuby dalej byłbym właścicielem Wisły, a jak chciałoby mi się grać, to poszedłbym do drużyny z drugiej lub trzeciej ligi, trenował 2-3 razy w tygodniu, a w niedzielę grał.

Na tym koniec, czy będzie jeszcze riposta od Błaszczykowskiego?

Fot. FotoPyk

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Suche Info

Reklama
Reklama