Russia Today: Mbappe zaraził się neymarozą

Kyliana Mbappe nie sposób było nie lubić. Ten młodzieńczy uśmiech na twarzy, te beztroska w grze, a zarazem duża dojrzałość w prowadzeniu Francuzów do kolejnych triumfów. I mimo że wciąż gra cudownie, to powoli zaczyna nas irytować – w półfinale znów tarzał się po boisku jak pipka.

Chłopie, to nie konkurs na Platynową Waginę. Nie psuj tego dobrego wrażenia, które wywołałeś u widzów na całym świecie.

Z tego – powiedzmy sobie wprost – nudnego meczu Francji z Belgią zapamiętamy głównie błyski. Cudowne interwencje bramkarzy czy genialne podanie Mbappe do Giroud. Ale zapamiętamy też dwie symulki tego złotego 19-latka z samej końcówki spotkania.

Wiemy, że wynik ponad wszystko i że trzeba było kraść minuty, ale, chłopaku, miałeś już nas u stóp, a teraz nasze relacje się ochłodziły.

Oto one (patrzycie na własną odpowiedzialność):

Kylian, serio? Zapytaj swojego kumpla z PSG (takiego małego z makaronem na włosach) o to, czy symulki na mundialu przyniosły mu chlubę, czy raczej się śmieje z niego pół świata. Chłopaku, zrobiłeś sobie kapitalną reklamę na tych mistrzostwach, więc nie zepsuj tego jakimś żałosnym padolino.

***

A propos Mbappe… W jednym z odcinków “Russia Today” wrzucaliśmy wam tutaj zdjęcie młodego Kyliana leżącego na łóżku, a ścianę zdobiło kilkanaście plakatów z Kamilem Grosicki. Wybaczcie nam – był to fejk. Paskudny fejk. Ktoś nas nabrał, my tego nie zweryfikowaliśmy. Ale dotarliśmy do zdjęcia prawdziwego niczym biust Dody.

***

Moglibyśmy wymieniać Francuzów, którzy są na tym mundialu w formie – Mbappe, Griezmann, Pogba, Kante, Varane, Umtiti, Lloris…

Moglibyśmy wymienić Francuzów, którzy są na tym mundialu bez formy. Ale niech zrobi to Google Translator.

***

I na koniec szybki test na rozruszanie szarych komórek.

Który to rok? Piłkarz Barcelony strzela w półfinale mundialu gola głową, dzięki czemu jego kadra wygrywa 1:0 i awansuje do finału?

Prawidłowe odpowiedzi: 2010 i 2018. Wczoraj zwycięstwo Francji dał Samuel Umtiti, a dwa mundiale wstecz udało się to Carlesowi Puyolowi. Najciekawsze jest jednak to, jak wygląda mieszanka obu panów.