Kamiński, Furman, Ojamaa… Ruszyły przygotowania gladiatorów

Piłkarze ekstraklasy z rozmachem weszli w nowy rok. Kilka dni temu mocnym wyciskaniem na swoim profilu facebookowym pochwalił się Henrik Ojamaa, a dziś do roboty wziął się ten, który do udowodnienia ma najwięcej, czyli Marcin Kamiński. Od razu musimy Kamyka pochwalić – chłopak nie rzucił się w pierwszy dzień na nie wiadomo jakie ciężary, tylko zaczął od samego gryfu. Spokojnie, bez spinki, tak jakby wszystko było elementem jakiegoś większego planu, a stopniowe obciążenia naturalną kwestią czasu. Co to dużo mówić – przygotowania gladiatorów ruszyły w najlepsze.
Klatka, biceps, triceps. Znowu klatka itd. Zapowiada się ciekawa wiosna. Szarżujący ile wlezie Ojamaa kontra stopniowo dokładający ciężar Kamiński. Nie mamy jeszcze żadnych informacji nad postępami Możdzenia, ale do walki gladiatorów za chwilę podobno dołączyć ma Dominik Furman. Piłkarz Legii, który powoli pakuje walizki do Tuluzy, na odchodne pokazał kolegom swoje umięśnienie. Uśmiech Bereszyńskiego mówi wszystko.

Fot. Legia.com

A tu dla porównania Ojamaa.