Zastanów się trzy razy zanim zmienisz barwy – kilka przykładów wierności

Dzisiaj rano dominującym tematem na Twitterze był transfer Pawła Stolarskiego z Wisły Kraków do Legii Warszawa, więc momentalnie kibolska część redakcji zaczęła tradycyjne w takich chwilach rozmyślania nad lojalnością wychowanków i całym etosem piłkarza utożsamiającego się z klubem.
Po nitce do kłębka, trafił do nas filmik z powrotu Fernando Ricksena na stadion Ibrox w Glasgow, na którym przez sześć lat rozegrał blisko dwieście meczów w barwach Rangers. Miny przy losowaniu, samo zaskoczenie przyjęciem – fantastyczna sprawa.

Dalej, Dejan Stanković.

Charytatywny mecz Stiliana Petrowa w „Raju”, gdzie spędził siedem sezonow.

Coś z naszego podwórka, Radosław Sobolewski.

I Marek Saganowski.

Jesteśmy (część z nas…) przekonani, że taki maraton filmów zmniejszyłby liczbę transferów o ładnych kilka procent. A skoro już piszemy o tym temacie, polecamy wam jeszcze dwa teksty z początku ubiegłego roku, czyli pierwszych tygodni okienka transferowego, gdy rozmowy na temat lojalności są aktualne jak nigdy.

Krzysztof Stanowski i jego tekst o naiwności kibiców wierzących w piłkarską lojalność oraz Jakub Olkiewicz tłumaczący, dlaczego woli pozostać naiwny. Patrząc na to jak grzeje temat Stolarskiego i innych gorących kąsków na rynku transferowym – nie stracą na aktualności.

JAKUB OLKIEWICZ