Talizman Lopez, zdrowy Pique, Don Messi i Forca Tito – hiszpańska prasa przed GD

El Clasico odmienia się przez wszystkie przypadki nawet na łamach polskich gazet, już na tydzień, czasem dwa tygodnie przed pierwszym gwizdkiem. Skoro u nas trwa euforia i nieustająca obsesja nasłuchiwania wieści z obu obozów, wyobraźcie sobie co dzieje się w tej chwili w Hiszpanii. W Hiszpanii, w której dziennikarze bardzo często są jednocześnie kibicami, a jakby tego było mało – czują misję bezustannego podawania recept dla obu klubów. Przed hiszpańskim klasykiem przebiegliśmy się po tamtejszych czołówkach, które przygotowywane były pewnie od początku sezonu. To wydarzenie, o którym dyskutuje się tygodniami, więc i zapowiedzi stoją na najwyższym poziomie. Poniżej nasz przegląd hiszpańskiej prasy przed najważniejszym piłkarskim wydarzeniem października.

Wiadomo – Neymar kontra Bale, czyli pojedynek milionów z milionami i tytuł: „Klasyk z największą ilością gwiazd jest bezcenny”.

„Talizman Diego Lopez” – nagłówek nie wymaga tłumaczenia. Bramkarz „Królewskich” faktycznie przynosi szczęście – przeciwko „Blaugranie” stał między słupkami trzy razy z rzędu i Real nie przegrał żadnego z tych spotkań. W dodatku dwa wygrał, a zawodnik łącznie wyjmował piłkę z siatki trzy razy przez 270 minut. W tym raz, kiedy jego partnerzy prowadzili na Camp Nou 3:0, a gospodarze zdobyli honorowe trafienie na kilka sekund przed końcem starcia. „Marca” przy okazji zauważa, że po drugiej stronie boiska mogą to być ostatnie Gran Derbi dla Victora Valdesa, którego umowa wygasa 30 czerwca, a piłkarz nie zamierza jej przedłużać.

Według madryckiej redakcji zagra Pique, którego występu nie wykluczał też specjalnie Martino.

W głównej mierze podobne treści co w „Asie” i „Marce”, ale z naciskiem na Barcę. Wypowiedzi trenerów z konferencji, wróżenie fusów w kwestii składów i wreszcie tekst pt… „Don Lionel, legenda”. Wystarczy, że Argentyńczyk zdobędzie dziś bramkę i zostanie najskuteczniejszym zawodnikiem w historii El Clasico. Na razie wraz z Alfredo Di Stefano mają po 18 goli…

Wieczorny Klasyk to także kolejna okazja do pojedynku Arbeloa kontra Neymar. Duet stanął twarzą w twarz już w tegorocznym Pucharze Konfederacji, ale obrońca Realu pewnie już wymazał to jakoś z głowy. Skończyło się na 3:0 dla „Canarinhos”, a Neymar zdobył jedną z bramek…

„Forca Barca, Forca Tito”. Druga część tytułu ma symboliczne znaczenie, bo dokładnie taki sam napis na cześć Vilanovy zobaczymy przed pierwszym gwizdkiem na trybunach. Nie są to może zbyt zaskakujący ultrasi, skoro wiadomość o oprawie wyciekła dobę przed meczem, ale inicjatywa jak najbardziej godna pochwały.