Reklama

Wizards odpadli i nie ma się co czarować: to już końcówka Gortata w NBA

Jan Ciosek

Autor:Jan Ciosek

28 kwietnia 2018, 16:53 • 3 min czytania 4 komentarze

Marcin Gortat to od lat jedyny Polak w NBA. Więcej, to jedyny biało-czerwony, który zrobił karierę w najlepszej koszykarskiej lidze na świecie. Jednak – jak wszystko co dobre – jego przygoda na parkietach amerykańskiej ligi dobiega końca. Jego Washington Wizards dziś w nocy po raz czwarty przegrali z Toronto Raptors i odpadli z walki o mistrzostwo. To właściwy czas, by zadać pytanie: czy to był ostatni mecz Gortata w ekipie „Czarodziejów”?

Wizards odpadli i nie ma się co czarować: to już końcówka Gortata w NBA

Do szóstego meczu rywalizacji Wizards – Raptors scenariusz był prosty: kto grał u siebie, ten wygrywał. Ekipa z Kanady prowadziła po pięciu meczach 3:2. Gortat i jego koledzy dziś w nocy mieli na swoim parkiecie przedłużyć szansę na awans do półfinałów Konferencji Zachodniej. Niestety, goście zagrali bardzo dobrze, wygrali 102:92 i zakończyli serię.

Nie brakuje głosów, że zakończyli także karierę Marcina Gortata w drużynie z amerykańskiej stolicy.

Marcin Gortat w Waszyngtonie zakotwiczył w sezonie 2013/14. Wcześniej spędził cztery sezony w Orlando Magic i trzy w Phoenix Suns. To jednak w Wizards grał najwięcej. W czasie pięciu lat opuścił tylko osiem spotkań sezonów zasadniczych. W ostatnich dwóch latach – ani jednego. W fazie play-off także grał regularnie. Bywały wśród tych spotkań naprawdę znakomite, ale zdarzały się też zdecydowanie słabsze. Jak choćby dzisiejsze. Polski środkowy grał nieco ponad pół godziny i zdobył zaledwie dwa punkty (z rzutów osobistych). Trzy próby rzutów z gry były nieudane. Do tego dołożył siedem zbiórek, jeden blok i dwie asysty. Zdecydowanie za mało, żeby pomóc drużynie w starciu z faworyzowanymi Raptors. W kanadyjskiej ekipie na tej samej pozycji szalał Jonas Valanciunas. Litwin też grał 31 minut, ale zaliczył 14 punktów i 12 zbiórek.

Rozmawiałem z Marcinem Gortatem tuż przed startem play-offów i mówił mi: Gortat się jeszcze nie skończył. Ale dodawał też, że przyzwyczaił się już do roli, jaką ma w drużynie, że to nie on zdobywa punkty – mówi Krzysztof Sendecki, dziennikarz Radia Zet i komentator koszykówki. – No i niestety właśnie tak do wygląda. Gortat ma jeszcze przebłyski w ataku, gdy dostaje podania od Johna Walla, ale jego rola ogranicza się już w zasadzie do obrony i stawiania zasłon. W tym wciąż jest świetny. Niestety, to już trochę za mało na dzisiejszą NBA.

Reklama

Krzysztof Sendecki ocenia, że przygoda Marcina Gortata z najlepszą koszykarską ligą świata jest na ostatniej prostej. – Przed nami prawdopodobnie jego ostatni sezon w NBA. Nie wiem, czy w barwach Wizards. Myślę, że Czarodzieje mogą latem próbować go wymienić. Ale czy do tego dojdzie i Marcin zmieni klub na ten ostatni sezon – to już wróżenie z fusów – dodaje.

O zmianach w klubie mówi też jego lider, John Wall, za którym trudny sezon – prawie połowę spotkań opuścił z powodu kontuzji. Kiedy wrócił, robił co mógł, ale Wizards ledwie awansowali do fazy play-off i od razu mierzyli się z najmocniejszymi rywalami.

W lecie powinniśmy wzmocnić nasz zespół. Bardzo ważne jest to, że ja i Bradley Beal stajemy się coraz lepsi, rozwijamy swoją grę i wzmacniamy kondycję. Teraz pozostaje tylko praca zarządu nad wzmocnieniami, żebyśmy mogli stać się kompletną drużyną.

Niestety, brzmi to trochę jak wprowadzenie do pożegnania z Gortatem. Z drugiej strony: Polak wciąż zarabia rocznie ponad 7 milionów dolarów, a w całej karierze w NBA dobija do zarobionych 100 baniek. Jego kontrakt jest ważny jeszcze rok. Ostatecznie – Wizards to nie jest jedyny klub w lidze. Co więcej, są miejsca, w których żyje się znacznie przyjemniej niż w głośnym i tłocznym Waszyngtonie.

Fot. FotoPyk

Najnowsze

Piłka nożna

Michał Żyro: To nie jest przypadkowa wygrana. Dominowaliśmy, jestem dumny z kolegów

Jakub Radomski
3
Michał Żyro: To nie jest przypadkowa wygrana. Dominowaliśmy, jestem dumny z kolegów

Inne sporty

Koszykówka

10 lat na wygnaniu. Dlaczego nikt nie tęskni za Donaldem Sterlingiem?

redakcja
10
10 lat na wygnaniu. Dlaczego nikt nie tęskni za Donaldem Sterlingiem?
NBA

Koszykarze kochają również futbol! Którym klubom piłkarskim kibicują gwiazdy NBA?

Maciej Kurek
1
Koszykarze kochają również futbol! Którym klubom piłkarskim kibicują gwiazdy NBA?
Koszykówka

Czy Warriors zeszli już na dobre z parkietu? O przyszłości Golden State

redakcja
3
Czy Warriors zeszli już na dobre z parkietu? O przyszłości Golden State

Komentarze

4 komentarze

Loading...