Kibic Śląska napisał list do klubu. A my czytamy…

Witam, sukcesywnie, co tydzień po każdym meczu, zapraszacie Państwo na swojej oficjalnej stronie do głosowania na najlepszego zawodnika w tzw. „Strefie Kibica”. Ok, nie jest to może szczyt potencjału marketingowego oficjalnej strony aktualnego Mistrza Polski, ale zawsze lepszy taki ruch na stronie niż żaden.
Byłoby wszystko dobrze, gdyby nie jeden mały mankament… otóż do owej, owianej mgłą tajemnicy, „Strefy Kibica”, nie sposób się od co najmniej pół roku dostać. Ot, taki mało istotny niuans. Każda próba rejestracji w Waszym (zapewne niezwykle zaawansowanym technologicznie i „maksymalnie wydajnym” niczym niedawne dwa punkty biletowe) systemie, kończy się otrzymaniem komunikatu:

„Błędny numer karty kibica lub jej brak.”

Naturalnie prób wpisania numeru karty podjętych były niezliczone ilości, na różne sposoby, dla kilkunastu osób i kart wyrabianych w różnym czasie (najstarsza wyrobiona 2,5 roku temu, „najświeższa” w lutym 2013). Skutek za każdym razem dokładnie ten sam. Zadałem sobie również tyle trudu, aby podjąć kilka/kilkanaście prób otrzymania od klubu odpowiedzi w tej sprawie – jak możecie się Państwo domyślić, zgodnie z oficjalnym już chyba trendem w klubie, zostałem mówiąc kolokwialnie „olany”.

W związku z powyższym, tym razem pozwoliłem sobie dodać do listy adresatów kilka dodatkowych wpisów – w końcu temat niekompetencji Działu Marketingu Śląska Wrocław to ostatnio dość popularny temat.

Swoją drogą, jak bardzo ograniczonym trzeba być, aby konsekwentnie zachęcać użytkowników do korzystania z funkcjonalności, która od dawna nie działa (nie udzielając nawet informacji, czy i kiedy można się spodziewać usunięcia usterki)? Kiedy w końcu przestaniecie Państwo narażać na śmieszność nasz klub?

Pozdrawiam,
kibic