Lechii uciekają punkty – wczoraj na boisku, dziś w gabinetach

Wydawało się, że z Lechią jest już trochę lepiej – wygrywała, jeśli przegrywała – jak z Cracovią – to minimalnie, jeśli remisowała to na stadionie lidera, więc wstydu nie było. No, ale niestety, ta i tak króciutka poprawa najwyraźniej szybko się skończyła, bo do Gdańska przyjechała czerwona latarnia ligi i zrobiła z biało-zielonymi co chciała. Przegrać 1:3 z zespołem, który ostatni raz cieszył się ze zwycięstwa w sierpniu… Dramat. A żeby jeszcze wszystkim w Lechii popsuć humory, to nie koniec złych wiadomości, bo Komisja Licencyjna dobrała się do dorobku punktowego zespołu znad morza.

Lechia straci konkretnie jeden punkt w tym sezonie oraz musi zapłacić 200 tysięcy złotych kary. Pełny komunikat brzmi:

Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN 14 grudnia 2017 roku zakończyła procedurę weryfikacji w Klubach Ekstraklasy kryterium F.09. W trakcie postępowania Komisja stwierdziła, iż Klub Lechia Gdańsk naruszył przepisy Podręcznika Licencyjnego dotyczące postępowania licencyjnego oraz kryterium F.09. W związku z powyższym Komisja postanowiła nałożyć na Klub:

1. Sankcję regulaminową w postaci odjęcia 1 punktu w bieżącym w sezonie rozgrywkowym 2017/18 2. Finansową sankcję regulaminową w wysokości 200.000 zł.

Żebyście mieli jasność, punkt F.09 wygląda następująco:

Brak przeterminowanych zobowiązań wobec klubów piłkarskich wynikających z tytułu działalności transferowej oraz brak przeterminowanych zobowiązań wobec pracowników i z tytułu prawomocnych wyroków Piłkarskiego Sądu Polubownego PZPN.

Wnioskodawca musi dowieść, że na dzień 31 października roku kalendarzowego, w którym rozpoczyna się dany Sezon Licencyjny, nie posiada przeterminowanych zobowiązań wobec klubów piłkarskich z tytułu działalności transferowej oraz żadnych przeterminowanych zobowiązań wobec pracowników których termin płatności upłynął do dnia 30 czerwca roku kalendarzowego, w którym rozpoczyna się dany Sezon Licencyjny oraz z tytułu prawomocnych wyroków Piłkarskiego Sądu Polubownego PZPN, wydanych do dnia 30 czerwca, włącznie, roku kalendarzowego, w którym rozpoczyna się dany Sezon Licencyjny.

Czyli w sumie nic nowego – Lechia ma problemy z kasą, przecież to nie pierwszy raz, jeszcze przed tym sezonem zabrano gdańszczanom trzy punkty, ale ostatecznie, po odwołaniu, Lechia wystartowała bez minusowych oczek. To i tak jednak kpina ze wszystkich, którzy trzymają kciuki za tę drużynę, że klub co chwila ma jakieś problemy i co chwila musi się gęsto tłumaczyć przed komisją. Podobno to Arka jest tym biedniejszym klubem znad morza, ale jakoś gdynianie spinają budżet i nie muszą się martwić, czy punkty zdobyte na boisku zostaną im zabrane gdzieś indziej.

Ciekawe jest zdanie Sławomira Peszki, które przeczytaliśmy dwa dni temu na łamach Dziennika Bałtyckiego: – Mamy zapewnienie z klubu, że wszystko jest pod kontrolą i że zobowiązania licencyjne zostały spełnione. Nie wierzę, że nam zabiorą punkty. No, chyba czas się nauczyć, że słowa prezesa Mandziary nie są wiele warte, skoro w swoim czasie zmienił – jego zdaniem – najlepszego trenera w Polsce na trenera od przygotowania fizycznego.

Aha, klub ma pięć dni na odwołanie. Czekamy na kolejną zaciekłą walkę o ligowe punkty w wykonaniu – znów nie tylko na boisku, ale i w gabinetach!

Fot. 400mm.pl