Reklama

Zakaz wyjazdowy czy jedenastka kolejki? Z dużej chmury duży deszcz?

redakcja

Autor:redakcja

08 grudnia 2017, 11:46 • 3 min czytania 15 komentarzy

Dzień pełen skrajności. Od spotkania zespołów, w których meczach pada raczej niewiele bramek, po starcie dwóch ekip, której mecze w gole obfitują. Od starcia drużyn, które wciąż czekają na objawienie się lidera w klubowej klasyfikacji strzelców, po bitwę dwóch najlepszych ligowych armat. Ekstraklasa raczy nas dziś najpierw średnio zapowiadającym się meczem Sandecji z Jagiellonią, by później wrzucić nas do pralki ustawionej na wirowanie meczem w Zabrzu, gdzie Górnik zagra z Lechią. A my w tych spotkaniach szukać będziemy nie tylko rozrywki na piątkowy wieczór, ale i odpowiedzi na kilka nurtujących nas pytań.

Zakaz wyjazdowy czy jedenastka kolejki? Z dużej chmury duży deszcz?

Czy Mister Sherry doczekał się przełamania?

Dwanaście – tyle kolejek bez gola z rzędu zaliczył w tym sezonie Cillian Sheridan. Wprost nieprawdopodobne, że przytrafiło się to napastnikowi, który do naszej ligi wszedł jak do siebie, trafiając w sześciu wiosennych meczach (w dwóch po dwa razy), asystując w trzech i będąc absolutnie czołową postacią Jagiellonii. Wykręcił wtedy u nas średnią not na poziomie 5,79, jedną z najwyższych w lidze. Ani razu nie zgarnął od nas jedynki czy dwójki. Jesienią? Średnia 4,07, do tego dwa powołania do jedenastki badziewiaków, cztery dwóje, pudła nawet z metra do pustaka (patrz: mecz z Piastem).

Ostatnio jednak wreszcie nadszedł lepszy dzień, wreszcie przyszedł też długo wyczekiwany gol. Gol, który natychmiast uczynił z Sheridana najlepszego strzelca Jagi, na równi z Romanczukiem. Zdecydowanie wszyscy w Białymstoku mają nadzieję, że to znak lepszych czasów. I dla Irlandczyka, i dla grającej dziś o dopiero drugą ligową wygraną po przerwie na kadrę Jagiellonii.

Czy Wojciech Trochim zapracuje sobie na zakaz wyjazdowy?

Reklama

Stracona szansa na ważne zwycięstwo, frustracja sięgająca zenitu… Kiedyś w Niecieczy przerabiali to kibice Górnika Zabrze, gdy ten spadał z ekstraklasy, tydzień temu ich drogą poszedł Wojciech Trochim, również wyładowując się na stadionowym krzesełku po golu Niezgody. A że Jagiellonia jest w tym sezonie wśród pięciu najczęściej strzelających w ostatnim kwadransie zespołów, powtórka wydaje się być dość prawdopodobna. W każdym razie stadionowy pan złota rączka niech raczej nie liczy na zgodę, by w poniedziałek wziąć urlop na żądanie.

A może na jedenastkę kolejki?

Szarża na ławkę rezerwowych była jednak jego drugą tak efektowną tamtego dnia, dzięki czemu znalazł się w naszej jedenastce kozaków. Pójdzie za ciosem?

Ile bramek zobaczymy w Zabrzu i dlaczego tak wiele?

W meczach Górnika pada średnio 3,6 gola na mecz (najwięcej w lidze), w meczach Lechii – 2,9 (najwięcej w lidze zaraz po Górniku). Pierwsze miejsce w klasyfikacji strzelców zajmuje Igor Angulo z Górnika, drugie – Marco Paixao z Lechii. Najlepszy asystent ligi przywdziewa barwy biało-niebiesko-czerwone (Rafał Kurzawa z 10 ostatnimi podaniami). W ostatnich trzech meczach zabrzanie strzelili 9 bramek, Lechia – 7. Trzy ostatnie starcia między tymi zespołami to trzy, w których oba zdobywały gola.

Reklama

Tak, zdecydowanie mamy powody, by wierzyć, że w meczu o 20:30 gole spadną na nas w obfitości. Z tej dużej chmury musi być ulewa.

Czy to przedostatni mecz Angulo na zabrzańskiej Arenie?

Z Górnika do Bilbao? Nie, nie na trenerski staż. Nie, nie na wakacje. Po to, by pomóc rozwiązać problem ze skutecznością napastników w klubie z Kraju Basków. Choć jeszcze jakiś czas temu brzmiałoby to nieprawdopodobnie, taką drogę może jeszcze tej zimy przebyć Igor Angulo. Który zresztą zaznaczał, że gdyby miał wrócić do ojczyzny, to właśnie do klubu, w którym odbierał swoje piłkarskie szlify. Bo Athletic jest w potrzebie, bo poza Aritzem Adurizem nie ma snajpera, który z taką regularnością jak Angulo w Zabrzu dorzucałby kolejne trafienia do klubowego dorobku. Jeśli Hiszpanie przeją do konkretów, co zapowiada “Marca”, oznacza to, że dziś przedostatni raz byłaby okazja oglądać Hiszpana na stadionie w Zabrzu. Wątpliwe, by przy niezłej ofercie z La Liga Górnik był w stanie powiedzieć “nie”.

fot. 400mm.pl

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

15 komentarzy

Loading...