Rzadko (choć akurat ostatnio częściej) piszemy w takim tonie, ale ten mecz to naprawdę może być hit. W zeszłym sezonie na koniec kolejki zostawały zwykle takie ochłapy, że żal patrzeć (w stylu Podbeskidzie – Lechia), a dzisiaj? No, dzisiaj czeka nas starcie dwóch najładniej grających drużyn w Polsce. Walczącej o fotel lidera Legii i walczącej o sami nie wiemy co Pogoni. Akahoshi, Ljuboja, Andradina, Kosecki (jeśli zagra). Coś czujemy, że będzie się działo.
Czytamy wypowiedzi piłkarzy Artura Skowronka i na pierwszy rzut oka widać, jak duża pewność siebie bije z tej drużyny. Przekaz jest jasny – „nie boimy się Legii” – i wcale nie taki buńczuczny, bo Pogoń to – zachowując wszelkie proporcje – drużyna kompletna i budowana z rzadko spotykanym rozsądkiem. Świetny bramkarz, niezła obrona z Dąbrowskim na czele, kapitalny środek pola i jakiś tam atak. Czyli jak… Legia, choć szczebel albo dwa niżej. Brakuje jej tylko otrzaskania na poziomie Ekstraklasy i kto wie, czy za pół roku albo za sezon nie będą się dobijać do czołówki ligi.
Główny problem „Wojskowych” natomiast to na dziś nawet nie tyle brak Marka Saganowskiego, tylko konieczność przesunięcia Ljuboji do ataku. Jeśli Serb faktycznie wróci na szpicę, prawdopodobnie znowu powstanie tam luka, jak za czasów Skorży, którą z marnym skutkiem próbowali wypełniać skrzydłowi. To największa zagwozdka, z jaką musi sobie poradzić Urban, a my się zastanawiamy, czy nie lepiej byłoby w miejsce Sagana wystawić Michała Kucharczyka i polecić mu, aby trzymał się tej pozycji bez wypadów w kierunku środka pola.
CO NAS ZASTANAWIA: Poza kwestią dotyczącą Ljuboji ciekawi jesteśmy, czy, a raczej jak długo defensywni pomocy Legii pozwolą Akahoshiemu i Ediemu swobodnie klepać przed polem karnym Kuciaka. Tak, to może być dobry sprawdzian dla Japończyka.
JAK BĘDZIE: Efektownie. Ł»aden wynik nas nie zdziwi. No, może poza 4:0 dla Pogoni.
TRZY POCZTÓWKI Z PRZESZŁOŚCI:
Rok 2007, Kamil Grosicki, Thiago Silveira, Piotr Celeban, Julcimar, Edi Andradina, Marcelo Barbosa i sędzia Jacek Granat.
Rok 1997, Radosław Majdan podczas meczu Pogoni z Legią.
Wojciech Kowalczyk udziela wywiadu… Robertowi Błońskiemu.
PONIEDZIAŁKOWA BUKMACHERKA:
Więcej bramek padnie w drugiej połowie (kurs 1.90) w ofercie Bet-at-home, czyli TUTAJ – KLIKNIJ >> .
Danijel Ljuboja strzeli bramkę – kurs 3.20 w ofercie Expekt, czyli TUTAJ – KLIKNIJ >>
Typuj wynik meczu w Betclic, czyli TUTAJ – KLIKNIJ >>.
Bramkowe szaleństwo – bardzo ciekawa oferta z wysokimi kursami ComeOn, czyli TUTAJ – KLIKNIJ >>.
